Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Start


Witam serdecznie,

założyłam ten pamiętnik żeby mieć motywację do działania, którą przez ostatni tydzień zgubiłam i podżerałam wszystko co było pod ręką. 

Codziennie rano budzę się i mówię: DAM RADĘ. I na przygotowanych pierwszych trzech posiłkach się kończy.... Przychodzi 16 i wymiatam lodówkę po powrocie z pracy. 

Przed chwilą powiedziałam: STOP!!! Już dobrze Ci szło i chcesz to zaprzepaścić???

Trochę o mnie... wagę zaczęłam tracić,bo musiałam przejść na lekkostrawną dietę. Okazało się że mój żołądek i dwunastnica są po prostu wyniszczone. Tak w wieku 25 lat mój układ pokarmowy wyglądał strasznie. I właśnie powrót do zdrowia był priorytetem, a utrata wagi efektem ubocznym.

Niedawno dowiedziałam się że jestem zdrowa. Wtedy też zaczęło się podjadanie...

Ale koniec użalania się. Do pracy :) Trzymajcie kciuki za nową duszyczkę :)

Jutro RANO odbędzie się rytualny pomiar wagi i jedziemy z koksem :)

  • angelisia69

    angelisia69

    31 lipca 2016, 16:45

    no to nie mozna spowrotem dopuscic do "wyniszczenia" tylko trzeba dbac o zdrowko juz na stale ;-) Powodzenia