po @ ale humorki zostały...
zaczelam jesc normalnie wszystko, procz chleba, cukru
ale regularne godziny i male porcje...
co sie dzieje ze wiecznie deprecha :/
Sniadanie 12.00
-dwie parowki zawiniete w tortilli, plaster sera, trzy plasterki ogorka małosolnego, troche jogurtu i pol lyzeczki musztardy...
trza znowu wziasc sie za siebie co do cwiczen bo ten caly tydzien nic nie cwiczylam...
no i musze zaczac wiecej pić, bo wypijam max 2szklanki na dzien...