Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaszalałam

Śniadanie
-kiełbaska (120kcal)
W szkole
-bułka (szynka, ser, ogorek, pomidor) (ok.470kcal)
Obiad
-golabek(ok.108kcal)
Na wypadzie
-troche chipsow (ok.200kcal)
-roche pieguskow (ok.200kcal)
-troche coli(ok 100kcal)
- maly reds 330ml
nie wiem ile mial kcal... ale byl wypity w trybie sportowym... czyli na spacerku czyli się aktualnie "spalał" :D. Bylysmy na filmie cos tam wojna damsko meska czy cos... by super;) W czasie seansu bylam glodna jak dzik dlatego tyle wszamalam...ale jestem dumna bo nie poszlam na pizze ani na jakiegos hamburgera, a przed seansem mialam na takie cos smaka:) Ściągi na jutro napisane, ale chyab sprawdzian z t.f przesuniety... wiec mozna iść powoli spać :) Kurczę ziiiimmmmnooo mi !;)
  • Surce77

    Surce77

    2 marca 2011, 23:42

    Wiem coś o tym, ja też marznę.. Uroki dietki. Niestety....