Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ważenie


dziś się rano zważyłam i trochę mnie zaskoczyło gdyż tydzień temu było 41.4 a dziś 42.3. Tak wiem mam przytyć ale nie jem tak dużo częśto się ograniczam przez chore wyrzuty a tu tyle na plus Dlaczego kumpele z klasy żrą jak świnie wszystko co sie im nasunie a ja zjem kilka orzechów ciasteczko i już tyle? Dlaczego nie mogę zaakceptować siebie i powiedzieć Anoreksjii stop? Ostatnio byliśmy z klasą w kinie i w Magdonaldzie i patrzyłam jak wszyscy jedza hamburgery szejki i inne świństwa... jak one mogą opychać się słodyczami fast foodami i nie tyć a mi wystarczy tak niewiele?

Anoreksjo !
Stałaś się częścią mojego życia. Zawładnęłaś mną nagle i bardzo szybko opanowałaś moje myśli. Teraz jesteś moją towarzyszką. Ale nie zapytałaś mnie o zdanie ... Po prostu się zjawiłaś i od tej pory trwasz przy mnie odbierając mi energię i uśmiech. Zmieniłaś mnie. Negatywnie. Nie tylko wizualnie. Zmieniłaś mój sposób myślenia, starasz się obalić mój system wartości. Czasem myślę, że mi pomagasz. Jednak chęć wygrania z Tobą tej walki jest większa. Nieraz myślę sobie, że miałaś na celu, pokazanie mi jak kruche jest ludzkie życie i jak jesteśmy próżni. Przez Ciebie moje myśli krążą wciąż wokół jedzenia, zawartych w nim kalorii oraz ćwiczeń, dzięki którym będę mogła je spalić... Wciąż czuję niezadowolenie, spowodowane zbyt wysoką wagą mojego ciała. Mimo to zrobię wszystko abym to ja była górą! Niestety obok moich starań pojawiają się wyrzuty sumienia i Twój głos szepczący mi do ucha, abym się poddała w tej nierównej walce. Tak wiele krzywdy wyrządziłam moim bliskim od czasu, kiedy jesteś przy mnie. Dostarczyłam im tylu zmartwień. A Ty tylko zacierasz ręcę z radości. Ale rozczaruję Cię - wygram z Tobą, jeszcze szybciej, niż Ty znalazłaś się obok mnie. Pokażę Ci, że siła mojej woli zwycięży Cię, choćby dlatego, że pragnę tego całym sercem !

 





  • jackson06

    jackson06

    9 marca 2012, 16:51

    Z całym szacunkiem, ale na vitalii nie wyzdrowiejesz... Musisz sie za siebie ostro wziąć, dziewczyno inaczej zmarnujesz sobie lata życia. Musisz rozpocząć terapie a najlepiej, to pójsć do szpitala...;/ Sama nie dasz rady

  • pineapple006

    pineapple006

    29 lutego 2012, 10:34

    Do jakiej wagi musisz przytyć ?

  • olik123a

    olik123a

    26 lutego 2012, 10:18

    a i też im wyższa waga tym wyższe zapotrzebowanie kcal...twoje koleżanki maja wage taką jak ich organizm potrzebuje więc nie tyją...a twój dąży do normalizacji wagi przy której będzie mógł normalnie funkcjnować

  • olik123a

    olik123a

    26 lutego 2012, 10:16

    spowolniłas sobie metabolizm i teraz bedziesz na poczatku na małych ilosciach a niedługo to nawet z powietrza jesli nie zaczniesz jesc więcej- też tak miałam

  • pograzona

    pograzona

    26 lutego 2012, 00:39

    czytając ten wpis mam dreszcze po prostu. Szkoda mi Ciebie ze musisz tak cierpiec i Twoi bliscy też. Szczerze trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki abyś nie ulegała anoreksji i mimo wszystko jadła. Pomyśl o rodzinie ona to bardzo przeżywa i martwi się, chyba nie chcesz aby Twoi rodzice odwiedzali Cie przepraszam że to pisze ale na cmentarzu, bo ta choroba do tego prowadzi. Uwiesz w siebie uwiesz ze nie warto głodzic sie aby tylko nie przytyć bo to i tak nie sprawi Ci przyjemnosci. Pisze to bo 2 lata temu miałam poczatki anoreksji ale chyba moja mama wymodliła ze wyszłam z tego. Nie mówie ze jestem zdrowa bo nie jestem i nie bede juz mam za soba i bulimie i nadal problemy są. Ale z autopsji wiem ze mimo ze byłam chuda nie mialam checi do zycia nie cieszyło mnie nic nawet to ze daleko zaszłam w odchudzaniu ze jestem szczupła. Wiem co moi rodzice przeżywali prosili i płakali razem ze mną. przykro mi sie czyta to co piszesz bo szkoda takiej mlodej slicznej dziewczyny jeszcze tyle przed Toba. Prosze Cie nie daj sie walcz i mysl ze masz obok siebie tyle osob ktore Cie kochaja i nie chcą Cie stracic. Zycze Ci powodzena w walce z anoreksja

  • kwiateckaE

    kwiateckaE

    25 lutego 2012, 21:46

    dziewczyno nie chcę i nie będę Cię osądzać, ale przykro mi nawet na Ciebie spojrzeć, bo jesteś tak cholernie ładna z buzi a niestety tak przerażająco chuda. Mam nadzieję, że uda Ci się z tego wszystkiego wyjść...