Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Istnieją rzeczy o które walczyć warto do końca.


Właśnie skończyłam czytać pewną książkę która uświadomiła mi wiele bardzo ważnych rzeczy. Może któraś z Was też ją czytała- jeśli nie bardzo ją polecam. Jest to pamiętnik od razu zaznaczam że to prawdziwa historia. Pamiętnik pisany jest przez matkę chorej na białaczkę dziewczynki. Najpiękniejsze jest jednak to jak dziewczynka cieszy się każdym dniem jak niesamowicie go wykorzystuje. Na końcu jest jej wypowiedz na kilka chwil przed śmiercią. Mówi;" Prosiłam Boga by dał mi wszystko bym mogła cieszyć się życiem, a On dał mi życie bym mogła cieszyć się wszystkim".

Od czasu choroby moja wiara w Boga bardzo osłabła. Zadawałam sobie pytania "Dlaczego to mnie spotkało?" Nie rozumiałam i przyznam żę teraz też często myśle dlaczego Bóg daje mi tyle cierpień pod nogi. Jednak ktoś powiedział mi kiedyś że to właśnie Bóg wybrał mnie żebym się zmierzyła z chorobą bo wie że jestem silna i dam sobie rady' że się nie poddam. Ta sama osoba powiedziała mi że Bóg nigdy nie nakłada na człowieka czegoś z czym nie umiałby sobie dać rady. Choroba to mój krzyż który muszę mieć siłę nieść, a gdy upadnę muszę mieć siłę by się podnieść. Kieruje to głównie to dziewczyn w podobnej do mnie sytuacjii jednak dotyczy to nas wszystkich. Życie jest bardzo kruche i tak ulotne. Zdałam sobie sprawe gdy przeczytałam ksiażkę. Dziewczyny walczcie o lepsze życie bo nigdy nie wiadomo która chwila będzie jedną z ostatnich. Walczcie o swoje marzenia bo nie żyjecie ani dla mamy ani dla taty- żyjecie dla siebie! Ktoś mądry powiedział; Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty naszego życia. Walczmy o to aby to dzisiaj było piękne, aby o każdej chwili móc powiedzieć " była cudowna". Nie odkładajmy zmiany na jutro. Wiem że to nie będzie łatwe ale postaram się uwierzyć i podjąć walkę o MOJE życie. Mam je tylko jedno. Wy także dacie rade. Pamiętajcie że to jak żyjecie zależy od Was samych. To wy decydujecie o każdej chwili i to od was zależy czy będzie ona cudowna. Najważniejsze jest jednak to by dać radę się podnieść- by się nigdy nie poddać. Wiadomo żę życie to nie bajka w której jest książe jest różowy zamek i biały koń. Zycie to nie same radosne chwile. Gdyby tak było to życie nie byłoby życiem. Jednak życie to pewnego rodzaju walka o szczęście. Nie wiemy co przyniesie nam los nie wiemy ile czasu nam zostało, niewiadomo kiedy zabraknie koło nas osób które kochamy. Korzystajmy z chwili i cieszmy się każdą minutką ale najważniejsze byśmy były silne na cierpienia które zsyła nam los.

Życie można przeżyć na dwa sposoby; Albo tak jakby nic nie było cudem, albo tak jakby cudem było wszystko.

Albert Einstein.

  • zzuzzana19

    zzuzzana19

    14 marca 2012, 11:33

    Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób piszesz o życiu. Ja też zmagam się z chorobą (cukrzyca insulinozależna) i wieloma małymi choróbkami (alergia, tarczyca, złe samopoczucie...), też często jestem załamana, brakuje mi sił, ale jestem osobą wierzącą i pocieszam się tylko myślą, że właśnie muszę nieść ten krzyż przez życie...Że zostałam w jakiś sposób do tego wybrana... Parę dni temu dostałam jeszcze niepokojace wyniki usg nerek i nie wiadomo, co będzie... A na co Ty Kochana chorujesz? Pozdrawiam cieplutko ;***

  • Calineczka19

    Calineczka19

    13 marca 2012, 13:44

    Kochana, o jakiej chorobie piszesz?? Wiesz ja mam wiele fizycznych jak i psychicznych!!

  • nigdy.nie.idealna

    nigdy.nie.idealna

    12 marca 2012, 09:49

    jestes katoliczką? ahhh to prawda z tym zyciem..

  • onaonaonaona

    onaonaonaona

    11 marca 2012, 20:46

    cudownie napisane.... ściskam mocno za te słowa!! :*

  • pineapple006

    pineapple006

    11 marca 2012, 17:58

    Piękne słowa . Dają motywacji do walki !