Hejka jak Wam minął dzień? Ja już jutro do szkoły;/ dziś postanowiłam że chcę umieć szpagat! Jest kilka ćwiczeń na to- ja jestem na pierwszym. Trochę się porozciągałam więc witajcie zakwasy:D ale naucze się i już!
Moje ostatnie opowiadanie bardzo się Wam podobało więc zamieszczę jeszcze jedno które także mi się bardzo podoba:>
Dobrze znany mówca rozpoczął seminarium trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot. Do dwustu osób na sali skierował pytanie:
- Kto chciałby dostać ten banknot?
Ludzie zaczęli podnosić ręce. Spiker powiedział:
- Mam zamiar dać ten banknot jednemu z was, ale najpierw pozwólcie że coś zrobię... – i zaczął miąć banknot. Pokazał zgnieciony banknot i zapytał:
- Kto w dalszym ciągu to chce?
Ręce znowu się podniosły...
- A gdybym zrobił to? - zapytał mówca.... i rzucił banknot na ziemię. Podeptał go butami i podniósł - był pomięty i brudny....
- A teraz kto chce te pieniądze?
Ręce podniosły się po raz trzeci!!!
- Moi przyjaciele odebraliście bardzo cenną lekcję. Nie ma znaczenia co zrobiłem z tym banknotem, ciągle chcieliście go dostać, ponieważ nie zmniejszyłem jego wartości. To jest wciąż warte 20$!!!
Wiele razy w życiu jesteśmy powaleni na ziemię, zmięci i rzuceni w błoto przez decyzje, które kiedyś podjęliśmy i okoliczności, które stanęły nam na drodze. Czujemy się przez to mniej wartościowi. Ale to nie ma znaczenia, co się stało i co się jeszcze stanie...
TY nigdy nie stracisz swojej wartości: brudny czy czysty, zmięty czy w dobrej formie, jesteś ciągle bezcenny dla tych, którzy Cię kochają.
Wartość naszego życia nie wynika z tego co robimy, ani nie zależy od tego, kogo znamy, lecz KIM JESTEŚMY! Jesteś wyjątkowy! Nigdy o tym nie zapomnij!
Menu z dzisiaj;
Śniadanie; grahamka z masłem szynką z masłem orzechowym i bananem inka z miodem i mlekiem gruszka
2 śniadanie; koktajl czyli zmiksowany jogurt naturalny kiwi mandarynka grejfrut zielony 4 ciasteczka owsiane
Obiad; 2 gołąbki z sosem pomidorowym szklanka wody
Podwieczorek; kawał chałwy fantazyjnej pół twarogu z połową pokrojonego banana i mandarynką garść orzechów włoskich
Kolacja; 2 kromki razowca z masłem i szynką serek wiejski Zott z wkrojonym szczypiorkiem ogórkiem pomidorem popryką i rzodkiewką herbata z miodem i cytryną
Pomyślałam dziś że kupię sobie słodzik:) jaki kupujecie? Możecie mi polecić jakiś?
california.girl
15 marca 2012, 20:28oj tez baaaardzo bym chciała umieć szpagat, ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać;( słodzik ja mam w rosmanna. mimo że to chemia i tak od czasu do czasu jem:)
Brokulkowa
15 marca 2012, 18:14lepiej kup sobie cukier trzcinowy ( brązowy )
Brokulkowa
15 marca 2012, 18:13lepiej nie słodzić niż sypać tą chemię, a do smaku gorzkiej herbaty czy kawy można przywyknąc:)
MonA994
15 marca 2012, 17:01właśnie też planuję zakupic sobie słodzik ;P szpagat? powodzenia ;)) tez kiedyś chciałam zacząć sie rozciągać w tym kierunku, ale nic z tego nie wyszło ;P
BeeSweet2
15 marca 2012, 15:03nie radze ci nadużywac słodziku, nie do końca wiadmo jak on wpływa w nadmiarze, ale... no cóż, sama sie przyznam ze używam. Czasmi wole użyc go i te 200 kcal które zaoszczedze przeznaczyc np. na więcej orzechów, czy po prostu jakies ciasto niz tak je "marnować" na dosypywanie cukru ;p. Co do wyboru to rzeczywiście to jest ważne, bo niektóre słodziki sa ochydne czuc w nich sama chemie i metaliczny posmak...no i najlepsze sa te bez aspartamu. Ja polecam "Sweetie Gold" w tabletkach(kupuje w Carefourze) i Sussina Gold w pudrze( w Almie). Oba bez aspartamu i metalicznego posmaku ;)
Kucianka
15 marca 2012, 13:31szpagat, hm, po chwili rozciągnięcia zrobię go. ale niestety umiejętności robienia salt, mostków, gwiazd na jednej ręce chyba przeminęły i nie powrócą. cóż, starość nie radość:) powodzenia! fajny, różnorodny jadłospis :)
zimowa.malina
15 marca 2012, 13:29lepiej uzywac miodu albo brazowego cukru;slodziki sa niezdrowe.
Belldandy1
15 marca 2012, 11:42ładne menu!:)
xxxhappygirlxxx
15 marca 2012, 10:01kiedyś umiałam szpagat ale teraz to bym raczej nie zrobiła przynajmniej nie deo końca :d
Nonnai
15 marca 2012, 09:26swego czasu robiłam szpagat, ale od 2 lat nie próbowałąm to pewnie nie zrobię już :( a szkoda, bo satysfakcja była :)) powodzenia w ćwiczeniu :)
PlayboyBunny828
15 marca 2012, 07:30kurcze... ja tez chciałam kiedyś nauczyć się szpagatu... Robiłam sobie ćwiczenia, rozciągałam się i doszłam do takiego momentu, że już dalej się chyba nie dało ;/ jakoś dziwnie mi się jedna noga układala :D ale Tobie powodzonka życze ;))
groszek305
15 marca 2012, 00:27znałam to.. ale jakoś nie umiem przekonać się do swojej wyjątkowości ..
veronica0965
15 marca 2012, 00:17o widzę tu znajomą twarz ;) pięknie wyglądasz na zdjęciach w pamiętniku i widzę miłe wpisy , tak trzymaj! powodzenia i pozdrawiam ;*
KochanyBalwanek
14 marca 2012, 22:50http://www.cwiczenia.com.pl/modules/news/article.php?storyid=406 Podrzucam fajnego linkacza:) Powodzenia
Lenaaaaaa
14 marca 2012, 22:41Nie polecam słodzików, sama zaprzestałam stosować. Raz, że sama chemia, on tylko oszukuje słodki smak , a tak naprawdę zwiększa apetyt, powoduje rozdrażnienie, senność....poczytaj http://motyl.wordpress.com/2008/03/22/szkodliwa-substancja-powoduje-raka-aspartam/ Polecam cukier trzcinowy :) Zdrowszy i ma ciekawy smak! 3mam za Ciebie kciuki chudzinko, żeby Ci się udało! :)
czeresniaaa99
14 marca 2012, 22:39dzięki za zaproszenie, bardzo fajna historia, warto o tym pamietac w tych mniej fajnych momentach naszego życia
augenblick
14 marca 2012, 22:33ja kiedyś umiałam zrobić szpagat, fajna historia:)
Chemiczka83
14 marca 2012, 22:21ja też chcę szpagat! Co to za ćwiczenia? Może się przyłączę?
McLady
14 marca 2012, 22:14Tekst dający do myślenia. Rzeczywiście często tracimy poczucie własnej wartości. A mi też właśnie dzisiaj przeszło przez myśl, ze chciałabym się nauczyć zrobić szpagat :) może w takim razie też zacznę się rozciągać :) Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)
Friida
14 marca 2012, 22:10Haha, to chyba jakaś telepatia, bo taką historyjkę z banknotem (tylko 50-cio złotowym :D) miałam dzisiaj na rekolekcjach :P