Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
gorsze dni...


Właśnie zaczęły się u mnie gorsze dni... a wszystko przez ten szpagat;/  nie wychodzi mi i trace zapał;< wgl nachodzi mnie chandra i głupie myśli. Nienawidze się. Najgorsze jest to że mogę ćwiczyć a nie chce mi się. I pojawiają się okropne wyrzuty że nie chce mi sie ruszać że jem a nie ćwicze i że tak nie mogę:( Wiem jestem głupia... Bardzo chciałabym  coś zrobić żeby ćwiczyć z przyjemnością. Pomyślałam więc o szpagacie ale dziś wszystko mnie boli na czele z kręgosłupem i nic mi się nie chce... Nie powinnam Was dręczyć moim złym humorem i pesymizmem dlatego już się zamykam.

 

tak to dzisiejsza ja;(Podaję menu z dzisiaj;

osianka czyli szklanka mleka 2 % otręby żytnie i pszenne płatki owsiane 3 ciasteczka owsiane z rodzynkami moje

w szkole grahamka z masłem szynką i warzywami jabłko

Obiad; filet z indyka na parze do tego mrożone brokuły kalafior szparagówka i świerza marchewka też na pare  takie domoe warzywa na patelnie

podwieczorek; pół twarogu z bananem i mandarynkami dużoooo orzechów włoskich

kolacja; 2 razy razowiec z masłem jajkiem i warzywa pomidor ogórek papryka itp... herbata z miodem

dziś nudne menu ale nie mam nastroju. Jem bo jem. Ok już nic nie mówię. Mam nadzieję że u Was ok? Za chwile biorę hydroksyzynę i idę spać bo chce jak najszybciej skończyć ten beznadziejny dzień. Pozdrawiam Was kochane i życzę udanego wieczoru!:***

w
  • Belldandy1

    Belldandy1

    18 marca 2012, 14:16

    masz nogi jak 2 patyki;( przytyj!

  • kama777

    kama777

    16 marca 2012, 13:10

    brzuszek tak uwydatniony a nogi chudziutkie