..73 i kaplica..waga w miejscu..i juz nie jest tak latwo zrzucic nadmiar tluszczu..niestety;(robiac to samo co kiedys na efekty musze czekac 2 tyg..w jedzeniu tez sie nic nie zmienilo..a jednak..waga maleje 1 raz na 2 tygodnie..trudno..moze kiedys doczekam sie tych 70 kg..upragnionych 70 kg..no le to kiedys..na razie w kółko jedno i to samo i nie chce sie o tym pisac..noc do przyjemnosci..
ps..aaa naciagnełam sobie sciegna u obu nog;(trudno..juuz sie tym nie przejmuje..co chwila kontuzje..