Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7/100 Bez wpadek!


I tak minął tydzień moich zmian. Byłam dziś na większych zakupach żywnościowych, bo lodówka opustoszała.. Oj kusiły mnie te wszystkie słodkości na półkach:( Ale grzecznie, nic nie kupiłam złego, uzupełniłam zapas Macy i łososia wędzonego. Byłam dziś bardzo zabiegana, od 5 rano na nogach. Najgorsze, że w sumie niewiele zrobiłam.. Byłam na uczelni, dokupiłam prezenty na święta, przytargałam zgrzewę wody, posprzątałam grubsze rzeczy w domu, do tego skalpel. W końcu udał mi się cały dzień bez grzechów. Jutro mam nadzieję, że znajdę więcej czasu i ochoty na aktywność fizyczną.

No cóż, do Nas należy wybór..


Pozdrawiam!;)
Skalpel 3/100
Dzień 7/100