Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
witam wielkanocnie


Zmusilam sie wreszcie do kolejnego wpisu. Depresja jeszcze nie minela, kilkogramki stoja w miejscu, wielkanoc kusi slodkosciami a rodzina tradycyjnie wpedza w kolejne kompleksy.Ahhhh....Dzisiaj moje ulubione powiedzenie:"juz czas na dziecko,zyczymy ci tego". Mam doslownie dosc....:(