Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota.


No więc dzisiaj sobota... jak co tydzień pobudka o 5 rano i tułanie się busami i pociągami ;/ Dopiero wróciłam do domu... jestem wykończona.

Zjadłam dzisiaj otręby z mlekiem 0,5%, dwie kanapki dietetyczne i wypiłam kefir 0% tłuszczu. Nie miałam jak zjeść obiadu, bo byłam o tej porze w pociągu. Zbliża się czas na kolację :D To dobrze, bo zaczynam się robić głodna...

Jutro się zważę! Już nie mogę się doczekać, bo widzę po sobie, że schudłam. :D
  • pati0109

    pati0109

    16 lutego 2013, 19:03

    Trzymam kciuki ,żeby waga spadła :)

  • lenkaaa16

    lenkaaa16

    16 lutego 2013, 18:35

    będzie dobrze :) życzę kolejnego spadku ;)

  • anulka65731022

    anulka65731022

    16 lutego 2013, 18:20

    no zobaczymy,powodzenia :)