Dobry wieczór!
Zaliczam dzisiejszy dzien do bardzo udanych(pomimo 3 cukierasów).Zrobiła 3702 podskoki na skakance co daje prawie 400 spalonych kalorii+to co spaliłam na sankach z synem(nasapalam sie porzadnie ciagajac go przez 30 min),a zaraz po tym 15 min odsnieżania podjazdu.Wogóle dzien był bardzo aktywny.Ciagle biegałam po schodach i tez cos tam przy tym spalałam.Jedzeniowo super:rano tradycyjnie owsianka,teraz z suszonymi śliwkami+dzis z kawałkiem twarogu i odrobinka miodu.Obiadek to byla zupka wczorajsza z soczewicy i kopytka,na podwieczorek sałatka (por,groszek,papryka,jajko,ogorek kiszony na wielka miske poszlo 2/3 jogurtu naturalnego i 2 lyzki majonezu).Po ćwiczeniach zjadlam jajecznice bez tluszczu i reszte jogutru nat.Do tego sporo wypiłam.Prawie idealnie.Chyba bede musiala jeszce cos zjesc na "kolacje" tak ok 19,bo przecież obiecałam sobie,ze bede pozniej jadac ostatni posiłek.Tylko dzis czuje sie taka pełna:/Myślicie,ze wystarczy kakao?(pije te prawdziwe,pol na pol woda z mlekiem i nie slodze).
Dziś jakoś z rozmachu zaspana weszłam na wage,chociaz wazyłam sie wczoraj.Miło mnie zaskoczyła bo znow zobaczyłam 63kg i to 3x wchodziłam sprawdzic.Od wczoraj1/2kg mniej !!!Może uda sie zobaczyć 62 do konca tygodnia?Jedno jest pewen,schowałam wage zeby sie znow nie napedzac:)
Dziś laminuje włosy żelatyna.Chce im teraz poświecić bardzo dużo uwagi i troski:)Drugi dzień pije drożdże.zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.Che miec takie ładne wlosy jak kiedys,Bo teraz to szczerze mówiąc,sa tylko długie:/Dawno straciły swoj blask...
Zaraz zrobie tez peeling kawowy i sie wymasuje porzadnie.CZekam i czekam na te efekty,ale chyba to potrwa dlużej niz myślałam...
Pozdrawiam Was serdecznie i milego wieczoru!
agasaga89
23 stycznia 2013, 17:52o kurcze ja dzisiaj po 100 podskokach byłam padnięta ;D ale przed chwilą zaliczyłam skalpel więc i tak dzień pod względem ćwiczeń zaliczam na mega plus ;D pozdrawiam
agrataka
23 stycznia 2013, 12:19wow ta liczba mnie aż powaliła - wyskakana będziesz niesamowicie :)
offczii
22 stycznia 2013, 20:34Skakanka oj dawno nie miałam z nią do czynienia! Świetna sprawa! Gratulacje lekkiego spadku wagi:)