Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 11-14....fotki i brak wagi


No i lipa.Waga mi padła nei mam pojecia ile waze i to chyba lepiej.Po tym co zaserwowalam sobie w weekend  to wole nie wiedziec co ona tam by mi wskazala...A poszalalłam:D Dwa dni popijania whisky,domowa pizza z borowikami,ciasto ,sałatka makaronowa mmm pycha weekend:).Czy ja kiedys zmądrzeje?:)Oj nie zalamuje sie,tylko dzis jestem jzu grzeczna.Dokucza mi jajnik boleśnie,chyba znow wizyta u gina.jeszcze kilka i dostane tam swoj prywatny fotel;).
Tak poza tym ,to nudy okropne.Duzo roboty wszelakiej i zaczynam odczuwać zimno.Dzis na rowerze zmokłam,zmarzłam i spadl mi łańcuch.Jak pech,to pech.
Moja regeneracja wlosow postepuje.Jutro zakupie Regenerum i Jantara.Teraz myje szamponem z Barwy.Uwielbiam je.Troche sie porawily.Kolor naturalnego blondu mi odpowiada i do wiosny mam zamiar nie farbowac juz nic a nic,jak juz to jakas szamponetka(na moje wlosy ze 4:D)

Na koniec fotki samojebki wiec fatalnej jakości.Ale tak mniej wiecej teraz wygladam ja i moje wlosy.


  • anastazja2812

    anastazja2812

    19 października 2013, 17:55

    wspaniałe włosy!

  • agrataka

    agrataka

    26 września 2013, 01:50

    Piękne włosy, a i biustu tez bym się pożyczyła ;)

  • Shibutek

    Shibutek

    24 września 2013, 18:53

    Super włosy ;)