Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
z wyzwaniami idzie lepiej


Powiem szczerze-nie chce mi sie tu od jakiegoś czasu pisać.Codziennie sprawdzam co u Was,ale zabrac sie do sklecenia kilku slow jest gorzej.u mnie całkiem dobrzemejsli chodzi o diete i cwiczenia.gorzej o wage ,bo dopiero teraz jak robie wyzwania z dziewczynami,spadla a tak ciagle na tym samym poziomie,Ciagle pedaluje na rowerze,z odstepstwami na zla pogode.Robie mega kolko w drodze do pracy.Zaworze malego do szkoly na 8ma i godzine pedaluje ok 20 km przez lasy.pozniej ok 10km w drodze do domu.Bardzo to lubie i szkoda,ze przyjdzie deszcz,snieg i plucha i nie bede tego robić aż do wiosny:( Pozostana mi wyzwania i inne cwiczenia w domu.W grudniu koncze 30 lat.Tak bym chciała lekko wysmuklic sie:)Teraz nie jest źle,ale nie ukrywam ze boje sie ciąży i dodatkowych kilogramów.W pierwszej przytyłam ponad 20kg:/Teraz jestem mądrzejsza o pare lat i wiele wskazówek:) i może by tak tragicznie nie bylo,ale zawsze lepiej startowac z mniejszej wagi.No i w sumie tyle.Praca-dom-praca-dom.Wstaje o 6tej wychodze przed 8ma wracam przed 19ta.Zadanie z małym,ogarnac cos,ugotować,poćwiczyc i do spania:)Dni szybko mijaja.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    24 września 2015, 16:33

    hm ruchu masz baaardzo duzo wiec obstawialabym ze to dieta cos nie tak skoro waga stoi..badz malutko spada

    • pocahontazzz1985

      pocahontazzz1985

      24 września 2015, 16:34

      ja bardzo szybko zamieniam wszystkow miesnie-taka jest diagnoza trenera z ktorym sie konsultowalam:)Moze nie ma tego złego:)

    • polishpsycho32

      polishpsycho32

      24 września 2015, 16:56

      jesli zamieniasz szybko na miesnie to powinnas miec spore ubytki w cm....warto sie wiec mierzyc.