Zaczęłam urlop, to ciężkie wyzwanie dla diety. Niestety też dzieciaki odrazu sie pochorowały, wiec jakikolwiek wyjazd narazie odpada. A takie były plany... :( Z dietą to różnie, założyłam sobie MŻ, pić więcej wody, unikać słodyczy i nie jeść po 18. Najtrudniej jest ze słodyczami, to moja pięta Achillesa.