Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziekuja za wsparcie i Wasz odezw do mnie


jest mi niezmiernie trudno zaczac diete od poczatku jak pomysle ze od nowa tyle wysilku tyle wyrzeczec to mam ochote walnac to w kat i po prostu cos zjesc a potem przychodza wyrzuty sumienia i niechec do samej siebie, mam dosyc tych mieszanych uczuc ,
chce wreszcie cos zmienic i czerpac radosc z tego ze chudne i lepiej sie z tym czuje
te kilogramy ktorych jest za duzo tak mnie doluja i zamiast motywowac to rozleniwiaja ze tyle czasu tyle sil to mnie bedzie kosztowalo ....

od dzis postram sie zapisywac to co jem i jakie cwiczenia robie zeby to byla dodatkowa motywacja dla mnie i z Waszej strony jakis doping jesli mi bedzie brakowalo sily do dalszego wysilku,
badzcie ze mna bo sama nie dam rady ....