NO CÓŻ NIE CHCE MI SIE NIC NIE CHCE MI SIE ŻYĆ MAM DOŁA
WSZYSTKO SIE WALI NA RAZ.
* KOLEJNA PORAŻKA Z CHŁOPAKIEM, WCZORAJ WSZYSTKO SIĘ SKOŃCZYŁO ZROBIŁAM MU AWANTURE BO W ŚWIETA TAKI ZAJĘTY BYŁ RODZINĄ ZE NIE PRZYJECHAŁ I OD TEGO POCZĄWSZY ZACZEŁA SIĘ KŁÓTNIA CO DOPROWADZIŁO ŻE JA NIE ODBIERAŁAM TELEFONÓW, NO A ON WCZORAJ NAPISAŁ ZE POTRZEBUJE SWOBODY I W ZWIAZKU NIE POTRAFI BYĆ.
* W ŚWIETA DOPADŁY MNIE KOMPULSY, ZNOWU ZACZYNAM NIE RADZIĆ SOBIE Z JEDZENIEM ZNOWU ZACZYNA SIE MYSLENIE O JEDZENIU JEDZENIU .;...TO JEST NIE DO ZNIESIENIA. TAK SIE NAJADŁAM W PON. POCZAWSZY ZE ZACZEŁAM W NOCY BO SIE PRZEBUDZILAM OKOŁO 2 W NOCY I TAK MYŚLAŁAM O ŻARCIU ŻE NIE MOGŁAM USNĄĆ I ZACZEŁAM JEŚĆ. POTEM WSTAŁAM O 10 A JAK MAMA POJECHAŁA DO KOŚCIOŁA TO JA DO LODÓWKI I WSZYSTKO CO POPADNIE JADŁAM. O GODZ 15 BYŁAM TAK PEŁNA ŻE JUŻ NIE MOGŁAM WYTRZYMAĆ NIEDOBRZE TAK MI BYŁO ŻE TYLKO ZOSTAŁO MI TO ZWRÓCIĆ. CZUŁAM SIE FATALNIE ALE CO GORSZE NADAL MAM W MYŚLACH OBSESYJNE OBŻARSTWO I MIMO ZE TERAZ DZIEŃ JEST W MIARĘ DIETETYCZNY TO MYŚLI NIE DAJĄ MI SPOKOJU ŻEBY POWTÓRZYĆ TO OBJADANIE SIĘ. NIGDY TO I NIE SKOŃCZY ....
*I JESZCZE PROBLEMY Z CERĄ TZN. DOKŁADNIEJ TRĄDZIK KTORY MNIE MECZY I MECZY A TERAZ GDY SIĘ ZACZEŁAM OPALAĆ DOSTAŁAM WYSYPU CZY JAKIEGOŚ UCZULENIA ....
* NA DOKŁADKE JESZCZE BRAK PIENIEDZY BRAK PRACY AŻ ODECHCIEWA
MI SIE WSZYSTKIEGO TEGO ŻYCIA I WOGOLE ...
cauliflower
4 maja 2011, 20:05skoro on nie jest gotowy do związku, to bycie z nim tylko by Cię męczyło. sorry, że tak może bez współczucia się wypowiadam, ale ja naprawdę uważam, że jak coś się rozpada, to dobrze, że teraz a nie później, bo im dłużej trwa, tym bardziej by bolało. może jestem jakaś bezuczuciowa trochę, a może to wyrachowany racjonalizm przeze mnie przemawia. w każdym razie beznadzieja ze mną :P co do kompulsów - trzymaj się! walcz z sobą! spróbuj może znowu do jakiegoś psychologa się zgłosić i koniecznie pogadaj na serio z Mamą. Ustalcie razem zdrowy jadłospis, poproś o pomoc, przecież to nie jest wstyd, jeśli nie można sobie z czymś poradzić. A po świętach i majówce to ja też mam wysyp pryszczy - od tej ilości wciągniętej czekolady i innych słodkości. Trzymaj się mocno, pozdrawiam!
entropiczna
28 kwietnia 2011, 22:52Skoro powiedział, że nie nadaje się do związku, to chyba wszystko jasne. Faceci, oni często tak mają... chyba trafiłam podobnie.
monikawal
28 kwietnia 2011, 22:42Kochana tylko spokój nas uratuje. A daj Ty chłopakowi luz,widocznie nie jest wart Twojej uwagi,i generalnie Go olej....Co do diety to musisz mieć pozytywne nastawienie,ja zawsze sobie powtarzam,że jedzenie jest ble. Wyrzuty sumienia nie są tego warte.Trzymaj się cieplutko,buziaki