Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 6 a6w


tak, cwiczenia jak do tej pory robie sumiennie, hmm ale narazie roznicy nie widze w miesniach brzucha... oby to niedlugo sie zmienilo, bo tak to szybciej sie znudze. A co do diety to taki wstyyyyyyyd.... nic kompletna klapa i zalamka

nie wiem co wogole pisac jak to wytlumaczyc sama nie rozumiem tego co robie szkodze sama sobie i dzialam na nerwy, jestem zla wszystko mnie denerwuje, kurde co mam zrobic zeby zaczac ta diete nie mam zadnego pomyslu i jestem zalamana ta sytuacja ...

MOJE POSILKI
wogole nie ma pory, male przerwy i podjadanie oczywiscie ciastka bulka, rogal 7days, a teraz niedawno chipsy i JAK CHOLERA TU SCHUDNAC jak sobie to przypominam to az mi sie nie dobrze robi, jej ......nie ..... nie mam slow ... na to !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak marze o zgrabnej sylwetce i przyzwoitej wadze!!!!!!!!!!!!!!!??