Ale mi sie nie chce, przed swietami zamiast w domu przygotowywac potrawy to ja do pracy, no ale takie zycie. I oby tez bylo dobrze z dieta bo napady glodu sa bardzo dokuczliwe a ja nie wiem czy to przetrzymam,
dzis juz koncze.
pozdrawiam do zobaczenia papa
cauliflower
21 marca 2008, 20:27i dojadaj do tych 1000kcal, nie mniej ;) a co do tego co napisałaś u mnie w pamiętniku, to raczej normalne, że patrzymy na siebie tak krytycznie, a dla mnie osobiście, modelki nie są motywacją - no może niektóre. jak widze takie chudziutkie rączki, albo nóżki to aż się boję że się połamią na tym wybiegu :) też już się nie mogę doczekać, aż stanę przed lustrem i stwierdzę, że wyglądam dobrze, tak jak chcę ;) i życzę dalej dobrej passy! tak trzymaj ;)
Asiupek
21 marca 2008, 19:21Nie ma cudow, jezeli bedziesz sie glodzic lub prawie glodzic to bedziesz miala napady obzarstwa... Mi sie wydaje, ze lepiej by Ci szlo jezeli jadlabys np. 1400kcal w 5 ratach w tym porzadne sniadanie. Wiadomo, ze schudniesz troche wolniej, ale skuteczniej i zamiast miesni to Ci ubedzie sadla.