Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no witam dzisiaj


juz po zakupach zwiazanych z walentynkami, prezent jest a na koncie jeszcze dodatkowo zaliczona sprzeczka z chłopakiem jak zwykle,  norma.
Jak ja mam dosyc tych sporów sprzeczen to az głowa boli. Aaa.. szkoda tego komentowac wystarczajaco jestem zła....


JAK Z DIETĄ ...
no tak rano wazenie było i waga pokazała 65,3.

Śniadanie dzis podobne:  jogurt z otrebami żytnimi i pszennymi
Po powrocie z zakupów : zjedzone około 200 g kapusty ( jakos mnie naszło na kwaszone )
No i potem wypita kawa cappuccino herbata i ogolnie jak do tej godz to napoje . 


A co jutro waga pokaze czy tez odrobine spadnie...  oj bym chciala to jakos motywuje do tej meki z owsianka.
A bedac dzis na zakupach kupiłam sobie płatki owsiane  i zytnie firmy sante. Jak do tej pory to nie jadlam płatkow zytnich wiec jutro sprobuje zamiast owsianych i zamiast otrąb.

  • Milosniczka

    Milosniczka

    10 lutego 2012, 19:22

    co do hula hop - z autopsji jeszcze nie wiem czy warto, bo kręciłam dopiero kilka razy. ale z tego, co czytałam na forum, to podobno są bardzo ładne efekty. przekop się przez forum w dziale ćwiczę i sport (chyba jest taki dział). ja mam z allegro, takie z wypustkami, ale myślę, że najważniejszy jest sam ruch, a nie koło. pozdrawiam!!