Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobije mnie ta waga



Co jest do cholery !

To już mnie zaczyna drażnić wczoraj godzina ćwiczeń, dieta w porządku
bez żadnego podjadania itp a tu szok ...
Dziś rano ... waga skacze i to do góry no nieee i nawet pokazała 66,7
masakra a gdzie spadek ? nawet ani razu poniżej 66.
Jestem rozczarowana,  zła spodziewałam się dziś spadku nawet
tak
iego tyci tyci...