Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14.05.2012 - PONIEDZIAŁEK



Kolejny dzień diety i ćwiczeń :) no i czekanie do soboty bo czas na ważenie. Zobaczymy czy bedzie miłe zaskoczenie czy wielkie rozczarowanie.
W sobotę bowiem minie 3 tygodnie diety i 2,5 tygodnia codziennych ćwiczeń.
 Czy to coś dało. Obawy są i nadal bedą bo nie potrafię przewidzieć co na to mój pokręcony i spowolniony metabolizm...
Ale szczerze uważam że nie zobacze tego co bym chciała i co by mi dało kopa do dalszej stabilnej diety i tych codziennych cwiczeń. Mimo wszystko mam wielką nadzieje ze sie mylę i  w sobote bedzie odwrotnie. Ech żeby to było takie proste a te odchudzanie to "twardy orzech do zgryzienia".

ŚNIADANIE
owsianka z jogurtem

OBIAD
gotowana marchew z groszkiem i pierś kurczaka duszona

KOLACJA
2 mandarynki i activia suszona śliwka

ĆWICZENIA :

o godz 11 -  10 min trening nóg z Mel B
                      10 min trening brzucha z Mel B

o godz 19 -  ćwiczenia "płaski brzuch w tydzień"
                     150x nożyce poziome
                     200x pół-brzuszki
                     300x brzuszki skośne
                     100x pajacyki
    

  • Shilaa

    Shilaa

    14 maja 2012, 19:54

    jejku, Ty prawie nic nie jesz a duuużo ćwiczysz..