Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A JA NADAL STOJE W MIEJSCU



Jak narazie z pomocą jednej z Vitalijek przemówił hmm chyba rozsądek no i doświadczenie a co za tym idzie sukces Vitalijki i chcac iść za jej przykładem zrezygnowałam z tych diet 1000-1200kcal.
Mam zamiar co tydzień zwiekszać racje żywieniowe o 100 kcal i dojść tym sposobem do 1800 kcal a potem obciąć je około 500 i chudnąć.
Aby tak było bo niestety dużo mnie to kosztuje że w tej chwili nie chudne, musze sie z tym pogodzić no i też staram sie nie ważyć bo niestety negatywnie wpływa na mnie ważenie i kończy sie to obżarstwem - nie wiem czemu tak mam.

Teraz w tym tyg mój jadłospis składa się z  około 1500 kcal.
Jednak dziś stanełam na wadze żeby zobaczyć czy po weekendowym obżarstwie waga nie wzrosła. Dziś było 70,2kg.
Nie wiem miałam jutro sie zważyć ciagnie mnie ale chyba to nie jest dobry pomysł...

Wiecie sama mam mieszane uczucia tyle diet tyle tego wszystkiego a nie mogę rozsadnie jesc i chudnąć. A mysłałam ze po 5 latach roznych diet jestem madrzejsza i potrafie z tą wiedzą ustalić jakies zasady i trzymac sie ich i z głową chudnąć. Jednak nie, nie potrafię.
musze szukać porad u madrzejszych i na nowo zdobywać wiedze ktora mogłoby sie wydawac jest sprzeczna z tym co do tej pory wiedziałam.
No bo jak do tej pory przez tyle czasu byłam przekonana ze im sie mniej je to waga szybciej spadnie ..ale co z metabolizmem chyba długo nie wiedziałąm ze cos takiego jest istotne i można przez durne diety sobie go zepsuc A jak go teraz naprawic....
Co lepsze ciezko mi sie przekonac ze jedzac wszystko oczywiscie ograniczajac to co jest najbardzije niezdrowe np słodycze białe pieczywo ale mogąc to zastapic zamiennikiem mozna chudnać. No ja tego na sobie nie doświadczyłam ale sa takie osoby TU ktore to potwierdzaja.
hmm...

A z innej beczki mam do Was takie pytanie. Jak niektóre wiedza mam problemy z cerą bo pisałam tu o tym , niestety nie wychodzi mi za bardzo pozbycie sie tego problemu mimo wizyt u dermatologa jak coś wycisne długo mam place czerwone  i już nie moge tego znieść.
Zamierzam pójść na solarium oczywiscie w rozsadnych ilosciach bo juz nie raz korzystałam w przeszłosci ale ostatnio nadużywałam słonca i miałam pełno zaskórników . Tez z tego powodu bo zbytnio nie dbałam o oczyszczanie cery , duzo uzywałam olejków natłuszczajacych wychodzac na słońce no i nie było ciekawie.
Ale teraz myśle o wizytach w solarium raz na 2 tyg żeby co nie co przyciemnic cere żeby nie było widać tych placy czerwonych no i oczywiscie dbać przy tym o oczyszczanie cery. Musze zaznaczyc ze mam dosc  mocno przetłuszczajaca sie cere i niestety juz po 2 godz sie swiece co mnie dodatkowo wkurza. No a solarium jednak działa wysuszajaco.

 JEST KTKTO MÓGŁBY COŚ NA TEN TEMAT POWIEDZIEĆ ?
  • gucio.

    gucio.

    31 października 2012, 19:52

    Ahaaa, bo ta moja znajoma to chyba z pół roku piła jak nie więcej... Czytałam też, że picie drożdży pomaga. Najpierw obsypie (to co siedzi pod skórą to wyskoczy), a później jest fajna cera. Osobiście je piję, ale na włosy. Mnie nie obsypało jeszcze ;) Ale mam mniej wszystkiego na buzi ;) A nie używasz może tak czasem kosmetyków z aloesem??

  • gucio.

    gucio.

    31 października 2012, 19:31

    Solarium powinno trochę pomóc :) A co do tego bratka to ona to piła bardzo dłuuuugo... A Ty jak długo się z nim "męczysz"? :)

  • gucio.

    gucio.

    31 października 2012, 18:01

    A próbowałaś może herbaty z bratka?:) Mojej znajomej pomogła, chodziła do dermatologa i nic jej nie pomógł. Właśnie chciał jej przepisać te mocne tabletki z zaznaczeniem, że nie może zajść w ciąże, ale ona się nie zgodziła, tylko zaczęła pić bratka :)

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    31 października 2012, 17:03

    miałam taki sam problem i drematolog przepisał mi na recepte lek Nonacne. kosztował ok 150zł miesięcznie. Przed kazdym opakowaniem musiałam robić badanie krwi, podpisać, że w czasie kuracji nie zajdę w ciążę. Kuracja trwała 14 miesięcy, poczatkowo koszmra, bo wszytsko mocniej mi wysypało, ale polegał to na tym, że miało "wykluć" się wszytsko,co siedzi pod skórą. Wczesniej chodziłam na czyszczenie twarzy do kosmetyczni raz w miesiacu, teraz raz na kwartał. Roku upłyną od konca terapii i jest super. jestem zachwyacona, nie mam nic........

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    31 października 2012, 16:59

    To dobrze, ze stoisz w miejscu, lepiej stać niż tyć tak jak ja.

  • zantex52

    zantex52

    31 października 2012, 16:58

    moja kolezanka tez miala taki sam problem solarium wysuszylo te paskudztwo;) ale cera stala sie sucha, mysle ze przy odpowiednim oczyszczaniu a pozniej nawilzaniu powinno sie poprawic staraj sie uzywac tych samych kosmetykow do oczyszczania i nawilzania tzn tej samej marki polecam garniera. najwazniejsze tez zebys uzywala odpowiednich to twojego rodzaju cery jesli nie wiesz jaka masz cere czy wrazliwa czy tlusta zapytaj o to dermatologa powinien ci pomoc pozdrawiam ;)

  • grubas002

    grubas002

    31 października 2012, 16:52

    niestety nie mogę ci pomóc ale powodzenia :)