Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żeby życie miało smaczek...

Raz jabłuszko raz buraczek Wzięła mnie chcica na warzywka i owocki... Aż jestem w szoku. Wczoraj sałatki na każdy posiłek ?(nie "do" ale "na")Siedzę sobie w ogródku i wsuwam rabarbar w najlepsze i myślę, że niedługo trzeba się znów zważyć. Chciałabym żeby było max 82 jak poprzednio ale wątpię w cuda. Chociaż D. twierdzi, że cytuję "tragedii ni ma". No i nie zabij tu drania. No ale doceniam szczerość.