Pomalutku jak żółw, jak ślimak albo inna unijna ryba ale w dół. Wskazówka wagi dziś pokazała idealnie równe 99,00 kg. Strasznie wolno, ale przyznaje się bez bicia - nie ćwiczę. No, ostatnio miałam trochę prac domowych więcej ale zero spacerków po lesie czy górach. Więc chyba tragedii nie ma :)