Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WCZORAJ TROCHE ZASZALAŁAM


a dzis musze to odpokutowac.Zjadlam wczoraj 2kawalki pizzy.Wieczorem juz nic nie jadlam i nie przekroczylam 1200kcal,wiec nie jest zle.Dzis postanowilam wiecej pocwiczyc.Znalazlam fajna plytke z cwiczeniami,rozlozylam karimate,zlapalam za hantle i do dziela.Moj maz obok mnie robil brzuszki.Fajnie sie czuje jak cwicze,wiec staram sie robic to jak najczesciej.moze nie mam rowerka,ale takie cwiczenia tez mysle sa ok.Dzis na obiadek pyszne piersi kurczaka w sosie smietanowo-ziolowym i salatka z kapusty pekinskiej,pomidorow,papryki z czosnkiem i jogurtem naturalnym.Pychotka!!!Wieczorkiem wpadaja znajomi ,wiec poczytam troche wasze pamietniki i ogarne troszke chalupke.Spalajac kalorie przy okazji