To już naprawdę nie są żarty! Czerwiec rozpoczynam ze świadomością, że to już najostatniejszy dzwonek i jeżeli coś mam zdziałać to tylko 4 tygodnie pozostało Staram się i niby jem mniej, ruszam się więcej ale na wadze bez zmian niestety. Zawsze coś wypadnie a czas leci... Ale nowy miesiąc i nowa nadzieja Przynajmniej spróbuję to jakoś ogarnąć...
annaewasedlak
15 czerwca 2017, 19:41To powodzenia. Trudna to droga ale warto ją przejść. Pozdrawiam