Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#28


Nie wiem co się dzisiaj dzieje ale jem dużo i bardzo głupio :PP Zaczęło się od zabłąkanej w biurku czekoladki a potem było tylko gorzej. Tyle tygodni na FODMAP a teraz kryzys. Już czuję reakcję brzucha. Wypiłam miętę i mam nadzieję, że jutro nie będzie większych sensacji :x. I nie będę zwalać winy na mróz, pełnię księżyca czy inne czary-mary. Chyba dopadło mnie "zmęczenie materiału" i muszę poczuć się niekomfortowo żeby docenić swoje dobre jedzenie. No cóż - jutro też jest dzień ;)