Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trwam w postanowieniach.


Jest ok. Powiem nawet, że jestem z siebie dumna. Jednak mam silną wolę! Wczoraj twardo trzymałam się swojej diety MŻ+WR. Zrobiłam rowerem równiutko 40 km, a było to nie lada wyzwanie. Pogoda była masakryczna, zmokłam niemiłosiernie, ale wyzwaniu sprostałam. Muszę przyznać, że po tych rowerowych eskapadach szczególnie boli mnie pewna część ciała i nie są to nogi ;). Mam nadzieje, że wytrwam, zwłaszcza, że waga pokazała dziś -1:D.

  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 10:41

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • nikozja91

    nikozja91

    21 maja 2014, 07:42

    Sa specjalne spodnie na rowe z taka ''pielucha'' jesli bys je zakupila to wtedy moze bole znikna:P