dzisiaj miałam dzień małych grzeszków...niestety, wróciłam do domku, mam ferie i waga spadla wiec musiałam to sobie uczcić:) zjadłam 2 cukierki, 3 ciastka "suche" i 2 kanki czekolady:( wiem, to samo zło:( ale już wiecej nie będę!!! jeszcze tylko pączek na tłusty czwartek!:)
aha, wróciłam po dłuższej nieobecności-słyszalam od rodziny same pozytwne komentarze-schudłas, wyszczuplałas:)
beteczka
2 lutego 2013, 21:40Niech to będzie motywacją dla Ciebie:) te pochwały:)
pomalowana
2 lutego 2013, 18:19Na pewno jest miło, gdy inni dostrzegają efekty naszej pracy. Mam nadzieję, że sama wkrótce się o tym przekonam. Obyśmy jak najmniej miały tych "dni małych grzeszków". Powodzenia ;)