Dziś ważenie!! A więc ważę nawet mniej niż chciałam bo 49 kg!!, jednak spadek 1,5kg na tydzień był spowodowany za pewne zatruciem. Ale i tak bardzo się cieszę, bo nie mieć tej 5 z przodu to wspaniałe uczucie!
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak vitalia, pamiętniki i wasze wsparcie jest w stanie mnie zmotywować do dalszych ćwiczeń, diet itp. Gdyby nie to to z pewnością bym się poddała drobnym zachciankom!
A jeśli chodzi o plany na najbliższe 2 tygodnie to chciałabym ustabilizować tę wagę aby 26 maja ważyć te 49/50 kg i potem znów schodzić w dół ;) Myślicie że to dobry pomysł? Aby zrobić "pauze" po której znów chciałabym schudnąć do 46?
W tym tygodniu będę skupiać się na ćwiczeniach - codziennie minimum 30 min (aerobik, bieg cokolwiek) :)
Aaaa chciałabym zacząć robić 6 weidera, jednak nie wiem czy dam radę? Robiła to może któraś z was już? Byłabym wdzięczna gdybyście mi napisały czy osoba o dość słabych mięśniach brzucha jest w stanie robić te ćwiczenia;)
10 Mój największy strach to efekt jojo, strasznie się boję, ze gdy osiągnę te 46 kg to wróci mi wszystko podwójnie (dlatego staram się robić teraz tę stabilizację,ale nie wiem czy to mnie przed tym uchroni) Nie chcę za nic wracać do figury sprzed paru miesięcy- czuję się teraz dużo pewniej i lepiej, a o tamtych czasach z 57 kg chce zapomnieć !
Powodzenia i udanej niedzieli ;*
WhatBliss!
12 maja 2013, 10:38jestes dosc niska, ale te 46 to nie bedzie juz czasami za malo? trzymaj sie cieplutko:)*!
smieszka19
12 maja 2013, 10:24rzeczywiście pomysł może być dobry, w tym czasie też skupisz się na ćwiczeniach, dzięki czzemu ciało ciało jeszcze bardziej się ujędrni a organizm się przyzwyczai w takim razie powodzenia :)