<FONT style="BACKGROUND-IMAGE: url(http://img15.imageshack.us/img15/2996/tecza.png)" size="4">Usmiechol nie wszedł... A to inny Ci dam<br><img src=http://paulusia-gwiazdusia.wrzuta.pl/sr/f/75Nl2eYyvrq/brokatowa_buzka>
Diabeleria
23 maja 2010, 00:07
<FONT style="BACKGROUND-IMAGE: url(http://img15.imageshack.us/img15/2996/tecza.png)" size="4">parę Twoich cudownych wpisów. I posyłam wielki uśmiechol!<br><img src=http://www.gadudodatki.pl/uploads/produkty/galerie/thumb2/b3/b3f9730ea63440cb6cf119b1427bb6598f0ae763.gif>
Melisana
22 maja 2010, 09:20
że ci się układa i pamiętaj zasługujesz na to co najlepsze. A skórę po zrzuceniu tylu kilogramów to i tak masz w dobrym stanie i na bank sobie i z tym poradzisz. Jesteś dzielną dziewczyną. Pozdrawiam
Gandzia190989
21 maja 2010, 23:31
Super! Strasznie się cieszę z pani sukcesów i radości! Jak czytałm kiedyś to co było ( i dobrze ze się zmyło) to naprawde. gratulacje ze tyle pani zdobywa! Proszę się nie poddawać ani na chwile! Nie odpoczywać! To wspaniale ze uśmiech jest na twarzy. Radośc jest też i w oczkach. brawo!!!!!!
Ps. Az zazdroszcze Pani, bo moja waga coś sie buntuje i nie chce mi zejść ponownie w dół. :P
Trzymam dalej kciuki za Panią małą i za wszystko! :)
danutakk
21 maja 2010, 20:53
Twoja determinacja jest tak wielka że musi Ci się udać.Podziwiam Cię.Czasem takie porównanie otwiera człowiekowi oczy.I wiele widzi czego przedtem nie widział.Pozdrowienia!!!!
marysia1581
21 maja 2010, 20:47
Aniu podziwiam! Za Tobą zostawione tyle sadełka na paseczku. Podziwiam ;-) Kochaj siebie i pozwól się kochać...reszta się ułoży. Strasznie przykro że tak się Tobie pokiełbasiło życie ale teraz wychodzisz na prostą. Trzymam kciuki.Walcz o szczęście!
sdorota2007
21 maja 2010, 20:31
Aniu na szczescie etap bylego meza masz juz za soba.. Teraz jest Tomek.. nowy, cudowny rozdzial w Twoim zyciu :-) a ja po raz kolejny zycze Wam szczescia z calego serducha :-) :-) cieplutko pozdrawiam :*
serdelek86
21 maja 2010, 19:49
... jesteś Hardcorem! Podziwiam i 3mam kciuki za...WAS :D a takie podchody robiłaś...a Twój ex to hmmm...może nigdy nie dorósł aby mieć dzieciątko?!
misiumisiu
21 maja 2010, 19:19
hej, jestem tutaj od tygodnia, ale podziwiam cię i z całego serca trzymam za ciebie kciuki i życzę szczęścia - pozdrawiam
lmatejko67
21 maja 2010, 19:02
Jestes wspaniala,i wszystko co cie spotyka to twoja zasluga, twojej determinacji i uporu, zeby zmienic swoje zycie . Zaslugujesz na szczescie i na wszystko dobre co cie spotyka. Trzymam kciuki i sciskam
Wrzos2
21 maja 2010, 18:44
Masz ładne proporcjonalne kształty. Jeszcze trochę popracujesz i będzie rewelacyjnie !!!! Lubię do Ciebie zaglądać i cieszy mnie, że dobrze się u Ciebie dzieje :)
ewcia.o
21 maja 2010, 17:29
ojciec mojego dziecka obudzil sie jak poznalam terazniejszego meza w 2005 roku kiedy syn mial 5 lat ..... poczul sie zazdrosny ze dziecko chce jechac do domu zeby zobaczyc Roberta :o) ktory sie z nim bawil i poswiecal czas, a dzieci tego bardzo potrzebuja. Mam nadzieje ze Twoj byly obudzi sie i zrozumie jaki ma skarb obok siebie ... przykre to, ale co zrobic ...
super ze masz Tomcia obok siebie :o)
pozdrawiam
misiulek
21 maja 2010, 16:48
ślicznie wygladasz na małej fotce buziaki:))))))))))))))))))))))
patrycja33
21 maja 2010, 15:46
Mój były mąż ma podobnie - kontakty z dzieckiem ograniczone do minimum a jeżeli się pojawi to ten kontakt jest taki bardzo sztuczny!! Trudno żeby był inny skoro na co dzień nie uczestniczy w ogóle w naszym życiu!!!
Kopara26
21 maja 2010, 14:04
Hej dasz radę wszystko będzie dobrze.Głowa do góry i do pracy dla chcącego nic trudnego.
miann
21 maja 2010, 14:04
Ciesze się że Ci się układa :) Myślę że reakcja Tomka na to jak opowiesz mu o swojej walce z kg może Ci o nim wiele powiedzieć. Jak będziesz na to gotowa pokaż mu swoje zdjęcia i z tych najlepszych i z tych najgorszych wagowo czasów. Trzymaj się ciepło. Życzę Ci dużo radości i Miłości :)
misiama
21 maja 2010, 13:11
Czytam twój pamiętnik z wielką przyjemnością , jesteś chodzącym dowodem na to że w życiu nigdy nie wolno się poddawać , że po najgorszej burzy zawsze w końcu wyjdzie słońce i promieniami swymi ciepłymi osuszy łzy . Jesteś wspaniałą kobietą i w pełni zasługujesz na to wszystko co dobre co teraz cię spotyka . Czytając parę dni temu twój wpis o waszym spotkaniu o obiedzie , o mytych talerzach i o zerkaniu ukradkiem jak obcy mężczyzna znalazł kontakt z twoją kruszynka , poprostu się poryczałam ...... ze wzruszenia .....
Pozdrawiam ... i życzę powodzenia . Magda
P.S. A pamiętnik wrzucam do ulubionych :)
aniolek1601
21 maja 2010, 12:28
byly maz okropny:( ale dobrze ze byly:)
kas88
21 maja 2010, 12:04
niestety są tacy ludzie jak Twój były mąż którzy mają w nosie dobry kontakt ze swoimi dziećmi... nic na to nie poradzimy....
Martinkaa
21 maja 2010, 11:36
Przeczytalam kilka wpisów niżej i powiem jedno! Ty szczęściaro! Należy Ci się to wszystko :) W końcu znalazłaś faceta, który się wami zaopiekuje :) mam nadzieje, ze wszystko odtad bedzie Ci sie ukladac, a i ze z dieta nie bedzie problemow! Buziaki!
Diabeleria
23 maja 2010, 00:14<FONT style="BACKGROUND-IMAGE: url(http://img15.imageshack.us/img15/2996/tecza.png)" size="4">Usmiechol nie wszedł... A to inny Ci dam<br><img src=http://paulusia-gwiazdusia.wrzuta.pl/sr/f/75Nl2eYyvrq/brokatowa_buzka>
Diabeleria
23 maja 2010, 00:07<FONT style="BACKGROUND-IMAGE: url(http://img15.imageshack.us/img15/2996/tecza.png)" size="4">parę Twoich cudownych wpisów. I posyłam wielki uśmiechol!<br><img src=http://www.gadudodatki.pl/uploads/produkty/galerie/thumb2/b3/b3f9730ea63440cb6cf119b1427bb6598f0ae763.gif>
Melisana
22 maja 2010, 09:20że ci się układa i pamiętaj zasługujesz na to co najlepsze. A skórę po zrzuceniu tylu kilogramów to i tak masz w dobrym stanie i na bank sobie i z tym poradzisz. Jesteś dzielną dziewczyną. Pozdrawiam
Gandzia190989
21 maja 2010, 23:31Super! Strasznie się cieszę z pani sukcesów i radości! Jak czytałm kiedyś to co było ( i dobrze ze się zmyło) to naprawde. gratulacje ze tyle pani zdobywa! Proszę się nie poddawać ani na chwile! Nie odpoczywać! To wspaniale ze uśmiech jest na twarzy. Radośc jest też i w oczkach. brawo!!!!!! Ps. Az zazdroszcze Pani, bo moja waga coś sie buntuje i nie chce mi zejść ponownie w dół. :P Trzymam dalej kciuki za Panią małą i za wszystko! :)
danutakk
21 maja 2010, 20:53Twoja determinacja jest tak wielka że musi Ci się udać.Podziwiam Cię.Czasem takie porównanie otwiera człowiekowi oczy.I wiele widzi czego przedtem nie widział.Pozdrowienia!!!!
marysia1581
21 maja 2010, 20:47Aniu podziwiam! Za Tobą zostawione tyle sadełka na paseczku. Podziwiam ;-) Kochaj siebie i pozwól się kochać...reszta się ułoży. Strasznie przykro że tak się Tobie pokiełbasiło życie ale teraz wychodzisz na prostą. Trzymam kciuki.Walcz o szczęście!
sdorota2007
21 maja 2010, 20:31Aniu na szczescie etap bylego meza masz juz za soba.. Teraz jest Tomek.. nowy, cudowny rozdzial w Twoim zyciu :-) a ja po raz kolejny zycze Wam szczescia z calego serducha :-) :-) cieplutko pozdrawiam :*
serdelek86
21 maja 2010, 19:49... jesteś Hardcorem! Podziwiam i 3mam kciuki za...WAS :D a takie podchody robiłaś...a Twój ex to hmmm...może nigdy nie dorósł aby mieć dzieciątko?!
misiumisiu
21 maja 2010, 19:19hej, jestem tutaj od tygodnia, ale podziwiam cię i z całego serca trzymam za ciebie kciuki i życzę szczęścia - pozdrawiam
lmatejko67
21 maja 2010, 19:02Jestes wspaniala,i wszystko co cie spotyka to twoja zasluga, twojej determinacji i uporu, zeby zmienic swoje zycie . Zaslugujesz na szczescie i na wszystko dobre co cie spotyka. Trzymam kciuki i sciskam
Wrzos2
21 maja 2010, 18:44Masz ładne proporcjonalne kształty. Jeszcze trochę popracujesz i będzie rewelacyjnie !!!! Lubię do Ciebie zaglądać i cieszy mnie, że dobrze się u Ciebie dzieje :)
ewcia.o
21 maja 2010, 17:29ojciec mojego dziecka obudzil sie jak poznalam terazniejszego meza w 2005 roku kiedy syn mial 5 lat ..... poczul sie zazdrosny ze dziecko chce jechac do domu zeby zobaczyc Roberta :o) ktory sie z nim bawil i poswiecal czas, a dzieci tego bardzo potrzebuja. Mam nadzieje ze Twoj byly obudzi sie i zrozumie jaki ma skarb obok siebie ... przykre to, ale co zrobic ... super ze masz Tomcia obok siebie :o) pozdrawiam
misiulek
21 maja 2010, 16:48ślicznie wygladasz na małej fotce buziaki:))))))))))))))))))))))
patrycja33
21 maja 2010, 15:46Mój były mąż ma podobnie - kontakty z dzieckiem ograniczone do minimum a jeżeli się pojawi to ten kontakt jest taki bardzo sztuczny!! Trudno żeby był inny skoro na co dzień nie uczestniczy w ogóle w naszym życiu!!!
Kopara26
21 maja 2010, 14:04Hej dasz radę wszystko będzie dobrze.Głowa do góry i do pracy dla chcącego nic trudnego.
miann
21 maja 2010, 14:04Ciesze się że Ci się układa :) Myślę że reakcja Tomka na to jak opowiesz mu o swojej walce z kg może Ci o nim wiele powiedzieć. Jak będziesz na to gotowa pokaż mu swoje zdjęcia i z tych najlepszych i z tych najgorszych wagowo czasów. Trzymaj się ciepło. Życzę Ci dużo radości i Miłości :)
misiama
21 maja 2010, 13:11Czytam twój pamiętnik z wielką przyjemnością , jesteś chodzącym dowodem na to że w życiu nigdy nie wolno się poddawać , że po najgorszej burzy zawsze w końcu wyjdzie słońce i promieniami swymi ciepłymi osuszy łzy . Jesteś wspaniałą kobietą i w pełni zasługujesz na to wszystko co dobre co teraz cię spotyka . Czytając parę dni temu twój wpis o waszym spotkaniu o obiedzie , o mytych talerzach i o zerkaniu ukradkiem jak obcy mężczyzna znalazł kontakt z twoją kruszynka , poprostu się poryczałam ...... ze wzruszenia ..... Pozdrawiam ... i życzę powodzenia . Magda P.S. A pamiętnik wrzucam do ulubionych :)
aniolek1601
21 maja 2010, 12:28byly maz okropny:( ale dobrze ze byly:)
kas88
21 maja 2010, 12:04niestety są tacy ludzie jak Twój były mąż którzy mają w nosie dobry kontakt ze swoimi dziećmi... nic na to nie poradzimy....
Martinkaa
21 maja 2010, 11:36Przeczytalam kilka wpisów niżej i powiem jedno! Ty szczęściaro! Należy Ci się to wszystko :) W końcu znalazłaś faceta, który się wami zaopiekuje :) mam nadzieje, ze wszystko odtad bedzie Ci sie ukladac, a i ze z dieta nie bedzie problemow! Buziaki!