Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobry :)


Byłam dzisiaj na spacerze i uruchomiłam vitaliową aplikację :) jak widać trochę się nałaziłam, przyznam, że było to dość szybkie tempo :). Nie byłam biegać :( nie mogę się przemóc, wstydzę się :(. Mieszkam w mieście i tak na prawdę nie ma gdzie biegac, jedynie po chodniku i to mnie przeraża, że wszyscy się będą patrzyli. Ja wiem, że to oni powinni się wstydzić, i zazdrościć, że uprawiam sport no ale nie mogę. Może żebym jeszcze miała z kim biegac to inaczej. Dlatego wybrałam spacer, bo mam koleżankę, kótra chętnie ze mną spaceruje bo biegac nie chce. Może jak trochę schudnę i poczuję się pewniej to w końcu zaryzykuję. A na spacer to i sama mogę iść tego sie nie wstydzę :). Postanowiłam, że codziennie będę chodziła jak to robiłam w tamtym roku zimą . 

Wczoraj dostałam @ więc nawet sie nie ważę, chociaż nie czuje się źle, nie jestem opuchnięta i takie tam. Dziś czekają mnie jeszcze brzuszki i przysiady także uciekam działać :) bo jestem padnięta po spacerze :).