Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend czyli luz???


Weekend zbliża się wielkimi krokami, A właściwie już nadszedł, a ja zastanawiam się czy wystarczy mi silnej woli, żeby przestrzegać diety.  W czasie wolnego zawsze ulegamy ppkusom

Piątek przebiegł bez żadnych zakłóceń nawet udało mi się poćwiczyć,  ale za to jedzienie niezbyt wyszukane było, chociaż smaczne. 

Śniadanie ryż z kurczakiem

2 śniadanie kefir i 2 jabłka

Obiad ryż z kurczakie

kolacja tosty z pieczarkami

Zaczęłam czytać nowa książkę, trochę inna gatunkowo niż moje ulubione, ale wciąga.

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    30 listopada 2019, 10:02

    Weekend brzmi jak luz ;) książka ma dość intrygujący tytuł :) polecasz ? :)

    • posredniczka

      posredniczka

      30 listopada 2019, 11:13

      Jezeli lubisz lekka fantastyke w polaczeniu z powiesciami dla mlodziezy to tak:) autorka ma dość przyjemny styl i świetne poczucie humoru :)