Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
93


śniadanie:


serek wiejski z ogórkiem i szczypiorkiem + 2 suchary z chudym topionym, pomidorem, szczypiorkiem i sałatą + mała inka= 260 kcal

II śniadanie: 


galaretka z kurczaka + kawałek ogórka= 130 kcal

obiad: duże jabłko= 100 kcal
podwieczorek: galaretka z kurczaka + suchar + mała inka= 200 kcal

Razem: 700 kcal


Mmmmm... Śniadanie było pyszne. Brakowało tylko zjedzenia go na balkonie, w ciepełku i wiosennych promieniach słońca. 
Nawet poćwiczyłam rano jakieś 35 minut. Hula hop, brzuszki, pompki, skłony, podciągnięcia, głównie brzuch i nogi.

Oto kwietniowa, poświętna ja:

kwiecień:


marzec:


styczeń:



Nietety efekty słabe. Ale to przez moje ogromne grzechy. 
Jak juz wspomniałam wczoraj, zabieram się za bardziej intensywne ćwiczenia. Niecierpliwie czekam na ruch na świeżym powietrzu. Nawet gdybym miała to robić o 5 rano.

Idę pod prysznic i jeszcze trochę poczytam kodeks drogowy. Później na testy i do szkoły.

Miłego, słonecznego dnia. Jak nie na dworze, to chociaż w duchu!









*

ZDAŁAM TEORIE, JUUUUPI! 
Teraz 23 kwietnia jazdy!

*  

Wieczorem jeszcze Mel B brzuch + brzuszki + podciągnięcia + rozciąganie

  • lustigpaula

    lustigpaula

    3 kwietnia 2013, 18:23

    to nie są słabe efekty! Ładna figurka .;) Do Szczecina ;))

  • trujacerosliny

    trujacerosliny

    3 kwietnia 2013, 12:02

    Ja nie wierzę, że ważysz aż tyle! Świetnie wyglądasz!

  • Julia551

    Julia551

    3 kwietnia 2013, 10:39

    Śliczną masz figurę!Naprawdę;)

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    3 kwietnia 2013, 09:55

    Wcale nie takie marne te efekty... ;) pamietaj, cwiczenia to podstawa. ;) ;* powodzenia. ;*

  • PaniCapulet

    PaniCapulet

    3 kwietnia 2013, 09:38

    Jesteś bardzo zgrabna! Pyszne śniadanie :)