Obudziłam się dzisiaj głodna i bez energii. Ciężko mi utrzymać stan bez
podjadania. Zjadłam już cztery z dostępnych pięciu posiłków, a jeszcze
nawet nie ma godziny 16.
I mam ochotę pier... to wszystko i najeść się dobroci aż po kokardy!
I z motywacją też mam problem... :(
agazur57
8 stycznia 2020, 08:40Też mnie głód dopadł. I wkurw. Ostatnio trzymał mnie 3 tygodnie, potem minęło. Trzeba to przetrzymać. Niestety jak się rozpuściło żołądek, to on potrzebuje czasu, żeby się dostosować do mniejszych porcji.
Psychosocial
7 stycznia 2020, 17:31Ja też miałam taki problem, że na diecie zawsze byłam głodna. Teraz wiem, że chciałam za szybko schudnąć i jadłam za mało kalorii jak na pierwszą fazę. Może Ty też masz zbyt małą podaż kaloryczną? Nie poddawaj się! Trzymam kciuki! 😊
potyczki-jedzenioholiczki
8 stycznia 2020, 08:53Kurcze mam 1850kcal. To chyba nie jest za mało...
malicka5
7 stycznia 2020, 16:25Ale pomyśl jaka dumna będziesz z siebie, jak się powstrzymasz.