Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5KG w 5dni - dla odwaznych

!!To jest nie dla wszystkich!!!

Od kilku dni szukalam najlepszego rozwiazania dla samej siebie. Ostatnio nawet podjelam sie diety rownie glupiej co moje oczekiwania.. hahaha Otoz drogie panie.. gdzies tam na blogu znalazlam diete cud.. Moze i by dzialala na mnie gdyby jeden szczegol, o ktorym zaraz napisze. Ow dieta skladala sie z dwoch skladnikow: Kalarepa&Kasza Jaglana. Bez zadnych dodatkow. Nie jest tak zle gdyz jak sie przestawicie ze to co jecie ma was jedynie pozbyc uczucia glodu. Jecie te dwa produkty do woli. Dziewczyny..Mezczyzni, (jak sa) TE ZAPACHY.. szczegolnie kaszy.. nie moglam wytrzymac. Jedynie co to czulam wymiociny psa.. a skad wiem jak to smierdzi?! niestety pies sie zatrul pewnego dnia i zapamietalam ten zapach  d o s k o n a l e.

Musimy pamietac, ze te kg ktore tracimy to nie tluszcz lecz w wiekszosci woda. To jest dobre jak mamy jakis event, spotkanie ... Po ktorym juz nam nie bedzie zalezalo czy nam waga wroci czy tez nie..

OBECNIE JESTEM W TRAKCIE ZAPOZNAWANIA SIE Z DIETA KWASNIEWSKIEGO

Napisze wam juz na dniach co sie u mnie podzialo i jakie smaczne przepisy sa w tej diecie zawarte!!

A tak przy okazji, standardowo nie wiem jak u was ale ja zawsze robie "ostatnia wieczerze" przed dieta. 

A jak u Was? Tez robicie sobie Kolacje z cyklu: To byl ostatni raz? :))

  • longwaytoheaven

    longwaytoheaven

    15 sierpnia 2016, 23:49

    standardowo przed rozpoczęciem diety musiała być pizza i alkoholowo - chipsowy wieczór z przyjaciółmi :D Ja pamiętam dietę kapuścianą, do jakiej mama chciała mnie przekonać jak miałam 12 lat :D zupa kapuściana na cały tydzień, jesz do woli - problem w tym, że po dokładce u mnie już pojawił się wstręt :D

  • corkaDantego

    corkaDantego

    14 sierpnia 2016, 17:31

    polecam dietę 1000 kcal ,i orbitek 20 min dziennie,oraz brzuszki (ile mozesz) ściskam,niedlugo ja tez jadę do U.S :)

  • luckaaa

    luckaaa

    14 sierpnia 2016, 00:48

    nigdy . Zadnych ostatnich wieczerzy , bo niczego sobie nie odmawiam na diecie , tylko jem w innych proporcjach . No i nic nie daje odchudzanie skoro nie zmieni sie stylu odzywiania na reszte zycia .

    • pouczalska

      pouczalska

      14 sierpnia 2016, 05:41

      Tak jak wczesniej napisalam u mnie ostatnia wieczerza jest ta ostatnia. Niedlugo tez bede jadla to co wczesniej ale nie w takich ilosciach. Tak jak napisalam wyzej, jestem w trakcie diety kwasniewskiego. Wiec to jest zmiana stylu zycia ;)

  • Furia18

    Furia18

    13 sierpnia 2016, 22:32

    Takie kolacje to robiłam sobie jako nastolatka, ale teraz wiem że można wciąż dobrze zjeść będąc na "diecie" :D

    • pouczalska

      pouczalska

      14 sierpnia 2016, 05:44

      A ja jako nastolatka nigdy diet nie przeprowadzalam, bo nie musialam ;) Ale dla mnie slowo dane sobie samej jest bardzo znaczace. Wiec jak mowie ze cos jest ostatnie to tak jest :) Takie "ostatnie" kolacje przeprowadzilam dwa razy w zyciu wiec nie jest tak zle ;)

    • Furia18

      Furia18

      14 sierpnia 2016, 09:28

      No ja też nie musiałam teorytycznie :D No to podziwiam za tak silną wolę ;)

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    13 sierpnia 2016, 21:53

    ja mam ostatni raz codziennie od ponad miesiaca. po prostu nie moge wejsc w diete :(

    • pouczalska

      pouczalska

      14 sierpnia 2016, 05:46

      mozesz sprobowac narazie jesc mniej weglowodanow. Potem wejdz sobie w diete Kaczynskiego. Obecnie sama na niej jestem, wiec napisze o niej juz na dniach.

    • tara55

      tara55

      14 sierpnia 2016, 13:38

      A jaka tj. dieta Kaczyńskiego? Co można jeść a co nie? Pozdrawiam :-)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    13 sierpnia 2016, 16:54

    Ileż u mnie już było tych ostatnich razów - nawet nie wiem ale bardzo dużo.

    • pouczalska

      pouczalska

      14 sierpnia 2016, 05:48

      Najlepiej to znalezc cos dla siebie w diecie. Nie mozna sie meczyc.. Wiec jak nie lubisz miesa dobierz sobie diete ograniczajaca mieso albo zastap je czyms innym. Tyle jest tych diet ze kazda z nas znajdzie cos dla siebie. Za kilka dni napisze o tej diecie na ktorej teraz jestem i pokaze efekty

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      14 sierpnia 2016, 13:13

      To czekamy pozdrawiam

  • liliana200

    liliana200

    13 sierpnia 2016, 15:18

    Zrobiłam raz ale kolacją tego nazwać nie można - na zawsze pożegnałam się z chipsami. I teraz jak mojego męża najdzie faza na chipsy ( chudy jak patyk, je 10 razy dziennie wszystko co mu w ręce wpadnie aa nie tyje - kurde ten to ma szczęście ) to mi aż ślinka cieknie ale jestem twarda, nie daję się. Kalarepę lubię, za kaszą wszelaką nie przepadam, raz na rok mogę zjeść. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, najmocniej jak potrafię :))

    • pouczalska

      pouczalska

      13 sierpnia 2016, 15:37

      Nie wiem dlaczego ale zycie jest niesprawiedliwe.. tylu mezczyzn ma ten dar szybkiego trawienia, dla nich to nie jest zbawieniem tak jak dla nas.. a rzesy?! mialas tez do czynienia z ta niesprawiedliwoscia, kiedy to chlopak ma rzesy az do nieba? Po co im to? haha Dziekuje za trzymanie kciukow, ja rowniez trzymam za ciebie!! Bede dopingowac jak tylko potrafie! :)

    • liliana200

      liliana200

      13 sierpnia 2016, 21:34

      Mój mąż ma właśnie takie długaśne, ładne, grube a ja takie bleee, i gdzie tu sprawiedliwość. Za to córa ma wielkie jak moje a rzęsy właśnie po nim i oczy to ma śliczne. Nosek ma po mnie o oby tylko odziedziczyła po mężu "figurę", niech je i nie tyje jak ja. Ja Ciebie również:))

  • angelisia69

    angelisia69

    13 sierpnia 2016, 14:33

    bezsensu bo jesli kolejna "dieta" ma byc samymi wyrzeczeniami,to na starcie ci powiem ze sie poddasz po jakims czasie.Szalejesz,organizm szaleje a pozniej na lisciu salaty bedziesz tyc.Lepiej jesc wszystko,ale w rozsadnych ilosciach i "uzdrawiac" przepisy,kombinowac mniej kaloryczne i bardziej zdrowe.

    • pouczalska

      pouczalska

      13 sierpnia 2016, 15:34

      Ta dieta ktora obecnie "badam" jest bardziej zmiana spozobu zywienia, niz sama w sobie dieta. Zazwyczaj staram sie podejsc do czegos powaznie. Kalarepa nie byla dla mnie wiec przy nastepnej probie wysililam sie , zdobym informacje i dzialam ;)