Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa :)


Cześć Wam :)

Jak samopoczucie u Was ? Bo u mnie wspaniale :) Jestem akurat po treningu godzinnym, także czuje zmęczenie, ale czuje się lekko. Świetne uczucie:) 

  1. 40 min obritrek spalone 540kcal (czyli jak na razie rekord w tym czasie!:))
  2. Mel B brzuch 10 min 
  3. Ćwiczenia na spalenie cellulitu 10 min 

Dzisiejszy dzień zleciał szybko. Praca na świeżym powietrzu dobrze mi zrobiła. Dotleniłam się jak nigdy. Na jutro muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, bo się za nudzę na śmierć. 

Ogólnie od początku września wróciłam z emigracji :D Nie ma to jak u siebie :) Niby zagranica daje nam lepsze życie. Przykładowo w UK będą pracownikiem fizycznym np: kasjer, cleaner czy kelner jesteśmy w stanie utrzymać się z miesięcznej wypłaty i co najlepsze jeszcze odłożyć jakieś pieniążki. Niestety dla mnie te pieniądze nie mają większego znaczenia, gdy nie ma w okół mnie moich najbliższych. Uważam, że rodzina jest najważniejsza. Na okres 4 lat zostawiłam swoją rodzinę w Polsce, a sama wyjechałam za granicę. Nie wyjechałam dlatego, że źle mi się tu żyło, ale wyjechałam dla jednej najważniejszej osoby w moim życiu. Na szczęście ten czas bardzo szybko zleciał i wróciliśmy. UK dużo mnie nauczyło, było to super doświadczenie. Myślę, że najgorsze za granicą jest to, iż polak dla polaka jest wrogiem. Dość często spotkałam się z takim czymś. Niestety zamiast pomagać sobie wzajemnie, dochodziło do tego, że polak był mściwy, zazdrosny, a także chamski dla swojego rodaka. Sama doświadczyłam to na własnej skórze. Inne narodowości trzymają się razem, wzajemnie sobie pomagają, ale nie polacy.... Dużo by opowiadać. Najważniejsze, że wróciłam do "żywych" :D 

Teraz uciekam się wykąpać i spać :)

Dobrej nocy :)