Chcialabym aby tym razem mi sie udalo. Do zrzucenia okropnie duzo ale moze dam rade :) w koncu tyle dziewczyn osiagnelo wymarzona figure ;) w planach mam wykupienie SD. No wiec start! 1 styczen minal dobrze aczkolwiek zjadlam pol kotleta schabowego na obiad z rodzina - nikt nie mogl obczaic ze sie probuje odchudzac bo by byla beka ,) ale dzien zaliczam do udanych bo sie nie obzarlam nie bylo slodyczy zarcia po 18. 2 styczen podobnie choc na obiad juz kurczak z warzywami gotowany na varomie z TM. No i brzuszki - 50 na poczatek :) 3 stycznia bylismy z mezem na lyzwach, nie jezdzilam od lat. Godzinka bardzo mnie wymeczyla, w domu jezdzilam zjeszcze pol godz na rowerku stacjonarnym i zrobilam 60 brzuszkow. Z dieta bylo ok. Dzis bylam w pracy, ulazilam sie strasznie na cwiczenia nie mam sily w koncu to 12 godz na nogach. Dieta sniadanie owsianka 3 lyzki + mleko 2%, jablko 3 mandarynki, obiad salatka z kurczakiem wedzonym kromka ciemnego chleba, potem dwa jablka i kawa zbozowa (nie pije zwyklej) herbata, na kolacje kawalek lososia, 3 male kromki pieczywa zbozowego, pol ogorka dwa male pomidorki. No i 1,5l wody niegazowanej na wiecej nie bylo czasu. Poki co jestem zadowolona :) ssie mnie tylko wieczorem.
angelisia69
5 stycznia 2016, 12:07mozesz i jesc 1h przed snem i to nie bedzie mialo wplywu na chudniecie,tylko niektorym zasypia sie ciezko z pelnym zoladkiem,stad stare sredniowieczne mity o jedzeniu do 18 :/ Pozatym i schabowego mozna zjesc,ale nie panierowanego a np.duszonego czy pieczonego.Dieta to nie "wiezienie" to zmiana nawykow na lepsze no i na stale
screwdriver
4 stycznia 2016, 22:10Z tym jedzeniem do 18 to jest mit, chyba, że chodzisz spać o 21;00. Ostatni posiłek należy po prostu jeść 3 godziny przed snem. :)