Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeci dzien- SUPER



Nie przypuszczałam, że kolejne podejście do diety aż tak łatwo będzie mi szło. Dziś trzeci dzień i jest super. Co prawda dziś znów większego ruchu nie miałam i raczej mi nie wyjdzie, ale bardzo chciałabym jutro na rowerek może w końcu pójśc, albo na długaśny spacer z moim psem. Jest taka piękna pogoda, aż szkoda w domu siedziec... ale mam tyle papierkowej roboty :(

Dziś czeka mnie imprezowy wieczór i noc. Umówiłam się na babską imprezę z koleżankami. Będziemy piły wino, które przywiozłam z Węgier i pewnie zamówimy pizzę, nie wspomnę o lodach które już od 3 tygodni czekają na nas w lodówce. Myślę, że wina się napiję, bo czerwone i wytrwane więc zdrowe na serce (trzeba jakoś się wytłumaczyc przed sobą ;-) ). Lody sobie odpuszczę, bo jakoś nawet nie mam ochoty. Ale ta pizza będzie mnie zdecydowanie kusiła. Póki co postanowiłam, że nie będę jej jadła ale za to zabiorę ze sobą dużo owoców. Może jak dziewczyny zapchają się owocami to zapomną o zamówieniu pizzy :D Oj, perfidna jestem.

Wczoraj poczytałam sobie trochę o dietach i zdecydowałam się wprowadzic pewne zasady diety zgodnej z grupą krwi. Mam grupę A więc zgodnie z zasadami tej diety powinnam unikac czerwonego mięsa, pszenicy i jej pochodnych, niektórych warzyw i nabiału. Zobaczymy czy te zasady dadzą się wprowadzic, ale spróbuję.

Dziś zjadłam:
śniadanie: gruby plaster polędwicy wędzonej i plaster szynki pieczonej (nic nie miałam innego w lodówce, zdecydowanie musze się wybrac na zakupy)
obiad: orientalne warzywa z patelni + 1,5 ogórka z koperkiem i oliwą z oliwek


Póki co zjadłam tyle. Warzywa jadłam ponad godzinę temu i jakoś taka głodna się zaczynam robic. Chyba po jakies jablko skocze.


KURCZĘ, JAKOŚ BARDZO POZYTYWNIE JESTEM NASTAWIONA DO TEGO ODCHUDZANIA :))))))

  • hime

    hime

    28 marca 2008, 15:30

    pozytywne nastawienie to już duży sukces. Pozdrawiam, życzę sukcesów i trzymam kciuki ;] Niech pozytywne nastawienie zawsze będzie z tobą ;]