Jestem na siebie zła, bo obżerałam się cały dzień słodyczami, byłam tego w pełni świadoma a mimo wszystko to robiłam.Po co się katuję dietami, niejedzeniem, cwiczeniami skoro przy byle załamaniu nastroju rzucam się bez pamięci na jedzenie?!
Dziś oprócz zgodnego z dietą jedzenia proteinowego i warzyw zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady (nigdy dotąd nie zjadłam całej tabliczki czekolady na raz!!!!), kilka kawałków szarlotki i wafelka w czekoladzie.
W zasadzie mój dzień wyglądał tak: jedzenie, oglądanie tv, jedzenie, siedzenie przed kompem, jedzenie. Nigdzie tyłka nie ruszyłam. Miałam isc na zakupy ubraniowe ale mi sie nie chciało. Miałam zrobic sobie pedicure- nie zrobiłam, miałam pomalowac sobie paznokcie- nie pomalowalam. Dobrze, że chociaż mieszkanie posprzątałam.
Ogólnie jestem na siebie zła, bo przez cały dzień chodziłam tylko z komórką i czekałam aż ON zadzwoni. I nie zadzwonił. A ja nie dośc, że nic nie zrobiłam to jeszcze złamałam dietę i obżarłam się jak głupia.
BEZ KOMENTARZA!!!!! Po prostu nie pojmuję swojej głupoty.
tusiek08208
8 sierpnia 2009, 21:57ale juto będzie z nami lepiej :) pozdrawiam :)