Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta 1200 kcal- dzień 1


Pierwszy dzień diety 1200 kcal rozpoczął się wielkimi (i kosztownymi) zakupami spożywczymi. Zakupiłam większość produktów na posiłki do czwartku.

Zaplanowany na dziś plan żywienia zrealizowany w 100%. Choć porcje są dużo mniejsze niż te, do których jestem przyzwyczajona to dałam radę. Jedynym problemem jest to, że ciągle myślę o jedzeniu. Po śniadaniu, już myślałam o obiedzie, jeszcze nie skończyłam gotować obiadu a już marzyłam o kolacji. Godzinę temu jadłam kolację i już wydaje mi się, że jestem głodna i pociapałam bym coś sobie. Ale trzymam się, nie podjadam, nie zwiększam porcji. Dam radę.

W dodatku dziś robiłam coś o czym marzyłam od lat, co planowałam od bardzo długiego czasu ale nigdy się na to nie zdobyłam: BIEGAŁAM!!! Co prawda tylko 15 min, z krótkimi przerwami, bo zaczęło lać, ale w końcu się na to zdobyłam. I muszę przyznać, że było super :-)  
  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    14 kwietnia 2013, 20:14

    ja tez jestem na liczeniu kalorii,czasem zdarza mis ie rozlozyc posilki na 6 nawet 7, gdy jestem w domu i 'sie nuedze" najgorzej wyglodzic sie i przerwac diete. Powodzenia:)