Witam wszystkich w nowym roku
Na Początku muszę wam przyznać że trochę się zapuściłem.
Celem było żeby zrzucić jak najwięcej kilo do narodzin córeczki i w najlepszym momencie waga pokazała 83z groszem, później powędrowała na 89-90kg i tak się trzymała co mi w sumie odpowiadał.
Największy błąd popełniłem w Grudniu. Postanowiłem że od nowego roku biorę się za siebie i nawet kupiliśmy do domu orbitreka (to jeszcze nie ten błąd) ale jak tylko padła decyzja o odchudzaniu mocno sobie popuściłem, a okres świąteczny nie był za bardzo korzystny dla mojej silnej woli i jadłem co tylko wpadło mi pod rękę. No bo przecież od Stycznia biorę się za siebie to to zgubie!!!! I tak na moim koncie pojawiło się 5 dodatkowych kilo. Mówiąc szczerze trochę mnie to załamało...
Ale koniec z użalaniem się nad sobą i trzeba znów złapać formę na lato, tylko że tym razem nie chce cisnąć do wakacji mając jakąś konkretną datę do której muszę schudnąć a ćwiczenia i dietę dawkować sobie tak żeby był to stały fragment mojego życia.
Ktoś kto czytał moje wpisy wcześniej wie że głownie kilogramy straciłem dzięki rowerkowi stacjonarnemu. Niestety nie była to moja własność. A jak wiadomo "Nowy rok nowy JA" działa na większość ludzi na kuli ziemskiej, także rowerek wrócił do swojego właściciela.
Jednak w tym roku po mojej stronie stoi moja kochana Żona która też chce odzyskać formę po ciąży. Lubimy ze sobą rywalizować także ćwiczenia i ich wynik będzie przyjemną formą rywalizacji a z drugiej strony słowo otuchy i dopingu też działa cuda.
Oprócz tego rowerek zastąpił orbitrek. Powiem wam że jakoś nie jestem do niego jeszcze przekonany, ale dam nam czas. Jak będzie źle poszukam jakiegoś używanego rowerka.
Jaki jest plan działań?
Myślę że na początek będzie to 3razy w tygodniu orbitrek i 2razy Basen (niestety basen będę mógł dopiero wprowadzić pod koniec stycznia) także jak narazie będzie to orbitrek 5razy w tygodniu plus regularne zdrowsze posiłki. Mam nadzieję że na chwilę obecną to starczy. Oczywiście standardowo co tydzień w piątek będę się ważył, także będę próbował meldować wam o moich albo raczej NASZYCH przygodach o dążeniu do bycia FIT RODZINKĄ
Pozdrawiam
Blama
9 stycznia 2019, 08:14Raz już pokazałeś na co Cię stać, teraz będzie tak samo! wierzę w Ciebie, wierzę w Nas :*
Blama
9 stycznia 2019, 07:39Komentarz został usunięty