Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlop trwa w najlepsze :))) Fotki


Jak wiadomo gdy sie jedzie do Polski
na imprezowanie to trzeba sie dobrze bawić :)
I tak jest tez ze mna....
W sobote jak wylądowałem to do domciu
przebrac sie i na Kawalerskie na miasto :D
"ja to ten od lewej"



Grzeszyłem i to bardzo....waga juz podskoczyła a
to dopiero 2 dzien w Łodzi :/:P
Nadal jednak uwazam ze waga ktora pokazała w sobote rano 104,5 kg
to nie do konca ta realna, bo jednak teraz pokazuje 105.6kg
wiec mam nadzieje do konca urlopu nie przytyć :P
Duzo alkoholu i smaczne jedzonko na miescie a w domku staram sie jesć z głową :D
Ćwiczenia na czas urlopu zawieszam

Troszke zakupów juz zrobiłem i kasa sie kończy a to nawet nie półmetek urlopu...
Jak wróce do siebie do Irlandii wstawie fotki z moich zakupów...
p.s. ale w tej polsce mrózzzzzzz brrrrrrr..... a ja mało ciuchów przywiozłem
i jest mi teraz zimno.

Trzymajcie sie cepło:) I powodzenia w dalszej Walce :)

  • CzarnaPerla1300

    CzarnaPerla1300

    30 października 2012, 21:42

    Eh nie ma jak : kawalerskie lub panieński :))) % i dupka tyje :)) Ale walczyć trzeba po i to ostrooooo :)

  • Mariola1988

    Mariola1988

    12 października 2012, 12:14

    hehe ta Polska co ?:) ale mimo mrozu zapewne warto tuytaj wracac ;). a zgrzeszyc to wiadomo:P z głowa :D ;). z reszta wygladasz super jak na ta wwage bo nie wygladasz "grubo" ;) . pozdrowka

  • karmelciastkoczekolada1987

    karmelciastkoczekolada1987

    9 października 2012, 12:44

    Na wakacjach wszystko można, co się martwisz. Po powrocie do domu dieta wróci do normy:) pzdr

  • Nejtiri

    Nejtiri

    9 października 2012, 12:40

    Jest Polska, jest imprezka.;) hehe. Baw się, baw, tylko nie grzesz za bardzo, żebyś potem nie płakał.;) Pamiętaj, że masz swój CEL, który chyba chcesz w końcu osiągnąć. ;) Ależ ja motywująca ostatnio. ;)))

  • ZizuZuuuax3

    ZizuZuuuax3

    9 października 2012, 12:04

    no ładnie balujesz ładnie :) jesteś w moim typie hahaha :D

  • paradaise26

    paradaise26

    9 października 2012, 12:04

    Ja też pochodzę z Łodzi :) Zazdroszczę urlopu, ale co racja to racja - jak się bawić to się bawić - pozdrawiam