Cześć
Dziewczynki
Jak ktoś tęsknił to fajnie, a jak nie to tez ok :):P_)
Żyje, żyje.....
Nie było dłuższy czas wpisów gdyż brak weny i
obojętność odchudzaniem i ćwiczeniami
Moje ostanie 2 a nawet 3 tygodnie to
ćwiczeniowo jak i dietowo całkowita porażka
Pomijam słodycze których było mnóstwo,
przeważnie batony ehhh
Najgorsze jest to ze moje porcje obiadowe
czy tez śniadania i kolacje są dużeeee.....
I co za tym idzie mój żołądek sie nie kurczy
Cały czas zwalam to na pogode.
Przyszła jesień bo narazie
zimy w Irlandii nie widać po za tym
ze jest zimnoooooo,
Lecz przez ostatnie dwa dni sie troche ociepliło
Co do ćwiczeń to też za dobrze nie jest...
ja bym to ujął...
Znów brak ćwiczeń moge zwalić na mojego szefa z pracy,
gdyż jak juz wcześniej pisałem on ustawia grafik....
I ciągle mam same popołudniówki
Od rana ciężko mi sie zebrać do ćwiczen dywanowych :/
Teraz musze sie maksymalnie wyżalić czemu jem tyle słodyczy !!
Uwaga uwaga pisze .....
Jak wiedzą niektórzy pracuje w sklepie
coś ala biedronka tylko mniejszy jest....
Jak wiadomo półki są wypchane słodyczami po brzegi,
i jak tez wiadomo czasami towar sie nie sprzedaje i idzie na
zaplecze na półke ze zwrotami....i tu jest problem
bo tam nie ma kamer i mozna podbierać.....
A ze ja staram sie do domu nie kupować słodyczy
i czesto zdarza mi sie być na zapleczu to sobie podjadam
Czasami jest to jeden dwa batoniki a czasami nawet 6 batonów.....
To jest masakra nie wiem jak do tych słodyczy sie nie dobierać ?!?! :/
Drogie dziewczyny zabieram sie za codzienne bieganie
nawet przed pracą....
Raz jest jeden dzien zimniejszy a raz zdarzy sie cieplejszy.
Wiec na zimniejsze dni kupuje sobie spodnie leginsy
do biegania takie 3/4 lekko za kolana
i takie krótsze do kolan, byle zakrywały uda....
Do tego kupuje koszulke termo aktywną z długim rękawem.
Więc moge teraz powiedziec ze pogoda mnie nie zaskoczy
No chyba ze bedzie padać deszcz czego nie znosze.
A tutaj moja skromna osóbka:
Nuta która wpadła mi w ucho i ciągle słucham....chillout
Dziewczynki
Jak ktoś tęsknił to fajnie, a jak nie to tez ok :):P_)
Żyje, żyje.....
Nie było dłuższy czas wpisów gdyż brak weny i
obojętność odchudzaniem i ćwiczeniami
Moje ostanie 2 a nawet 3 tygodnie to
ćwiczeniowo jak i dietowo całkowita porażka
Pomijam słodycze których było mnóstwo,
przeważnie batony ehhh
Najgorsze jest to ze moje porcje obiadowe
czy tez śniadania i kolacje są dużeeee.....
I co za tym idzie mój żołądek sie nie kurczy
Cały czas zwalam to na pogode.
Przyszła jesień bo narazie
zimy w Irlandii nie widać po za tym
ze jest zimnoooooo,
Lecz przez ostatnie dwa dni sie troche ociepliło
Co do ćwiczeń to też za dobrze nie jest...
ja bym to ujął...
Znów brak ćwiczeń moge zwalić na mojego szefa z pracy,
gdyż jak juz wcześniej pisałem on ustawia grafik....
I ciągle mam same popołudniówki
Od rana ciężko mi sie zebrać do ćwiczen dywanowych :/
Teraz musze sie maksymalnie wyżalić czemu jem tyle słodyczy !!
Uwaga uwaga pisze .....
Jak wiedzą niektórzy pracuje w sklepie
coś ala biedronka tylko mniejszy jest....
Jak wiadomo półki są wypchane słodyczami po brzegi,
i jak tez wiadomo czasami towar sie nie sprzedaje i idzie na
zaplecze na półke ze zwrotami....i tu jest problem
bo tam nie ma kamer i mozna podbierać.....
A ze ja staram sie do domu nie kupować słodyczy
i czesto zdarza mi sie być na zapleczu to sobie podjadam
Czasami jest to jeden dwa batoniki a czasami nawet 6 batonów.....
To jest masakra nie wiem jak do tych słodyczy sie nie dobierać ?!?! :/
Drogie dziewczyny zabieram sie za codzienne bieganie
nawet przed pracą....
Raz jest jeden dzien zimniejszy a raz zdarzy sie cieplejszy.
Wiec na zimniejsze dni kupuje sobie spodnie leginsy
do biegania takie 3/4 lekko za kolana
i takie krótsze do kolan, byle zakrywały uda....
Do tego kupuje koszulke termo aktywną z długim rękawem.
Więc moge teraz powiedziec ze pogoda mnie nie zaskoczy
No chyba ze bedzie padać deszcz czego nie znosze.
A tutaj moja skromna osóbka:
Nuta która wpadła mi w ucho i ciągle słucham....chillout
roogirl
16 listopada 2012, 15:17Dzięki za wpis. Przeszłość :) Teraz już rodzice nie wchodzą mi na głowę i wiedzą, że nie będą mną rządzić. A o tym wszystkim trzeba zapomnieć. Wyciągnąć wnioski i żyć dalej, bo trochę szkoda życia na rozpamiętywanie, dołowanie się i narzekanie jaka to ja pokrzywdzona przez los. Niektórzy ludzie mają gorzej. Widzę, że zabawa była przednia :) Ja jutro idę i też mam nadzieję na super zabawę. Powodzenia w bieganiu. Może ja też bym się zmotywowała, bo codziennie widzę biegających ludzi i im zazdroszczę formy chociaż moja bardzo fatalna nie jest.
agus0709
16 listopada 2012, 00:32Planów wiele, ambitnych, ale czy coś się robi czy się nie robi... ? :) cholerne słodycze, też mam z nimi problem... ale powodzenia !
SweetLambada
15 listopada 2012, 22:43kotus a moze jak sie da zmien prace bo to napewno wielka pokusa albo staraj sie nie zostawac sam na sam z batonami
eatmango
15 listopada 2012, 22:27pomyśl sobie że jak ich nie zjesz to za pół roku będziesz wyglądał jak Vin i wszystkie panienki będą chciały dotykać Twojego brzucha ;] poza tym według mnie i tak wyglądasz bardzo przyjemnie , trzymam kciuki ;)
Whatever69
15 listopada 2012, 21:55Spokojnie, zakupię takie, które będę wstanie donieść do domu, haha :-D A tak poza tym, u mnie dobrze się sprawdza guma miętowa na takie "chętki" na słodycze, albo świeży owoc. Aczkolwiek wiem jak ciężko jest przejść obojętnie koło smacznego batonika;-P W każdym razie trzymam za Ciebie kciuki ! Dziewczyny z Vitalii czuwają ! ;-P
marlusia12
14 listopada 2012, 00:00Eeeee cukier to nasz wróg!!! Badz czujny^-^ Racjonalne żywienie - 5 posiłków dziennie. Uśmiech, moc, fitness, sport. :-) powodzonka i jutro ani batonika !!! my paczymy- więc się pilnuj!:);) :O
CzarnaPerla1300
13 listopada 2012, 10:49Chce się schuść to niestety słodycze na bok....... i to dalekoooooo :( Inaczej nie zrzucisz i wiesz co będzie ehhhh ... Gumę żuj , warzywa wcinaj i biegaj jak najszybciej zacznij!! Normalnie dym zrobię i będzie ]:o Miłego dzionka bez podjadaniaaaaaaaaaa ]:o) :*
.morena
13 listopada 2012, 08:25Tak się zastanawiałam gdzie Cię wywiało a tu proszę, podjadasz batony za regałami! Proszę mi tu przysiądz że z tym kończysz :P udawaj, że jest tam kamera i tyle ;) No chyba, że chcesz na nowo obrosnąć w tłuszcz masz wybór:P ja zjadłam w 1 dzien 3 batoniki i urosłam o 3 cm!! ale wziełam się w garsc :) rozumiem, że przez tą pracę nie masz checi do cwiczen tez pewnie bym nie miala... haha a jednak kupujesz sobie legginsy :P dobrze ze nie w panterke :P
Katarzyna201
13 listopada 2012, 05:13:) nie przejmuj się nie Ty jeden walczysz :)