Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co za dzień 🤐


 Witajcie kochane Wojowniczki😘 po raz drugi

Śniadanie 8

Dzisiaj dwie kromki chleba z szynką pomidorem oraz sałata

11:00

Po 11:00 na stół wjeżdża melonik

14:00

Zupka na chudym mięsie z kalafiorem ziemniaczkami i pieczarkami w sumie zrobiona zrobiona z tego co było w lodówce

17:00

Makaron z sosem pomidorowym i kurczakiem

Kocham wszystkie makarony❤

20:00

Sałatka z jarmużu szpinaku rukoli z kurczakiem z łyżką jogurtu

No przelecial dzionek ale ciężko było lekko padnięta piję kawę

.. w końcu przestało padać Szczerze powiedziawszy na to na to liczyłam mamy zamiar po 20:00 iść na trening jeszcze muszę wyskoczyć do sklepu na zakupy Czekam tylko na męża żeby pomógł mi kupić zapas wody mineralnej i innych rzeczy No ktoś musi robić za tragarza🙈

Dzieci dzisiaj dają popalić z nudów rozrywa ich w domu malowali grali w gry oglądali bajki ale nadal to za mało szczególnie dla jednego mojego trenera personalnego który jest bardzo nadpobudliwy stwierdzone ADHD po prostu koszmar niech ten dzień się kończy i niech jutro będzie słońce proszę... tutaj obrazek od mojej córki

Mamo to ty przebrana na Halloween 

A drugie od syna mojego nerwuska

  • przymusowa

    przymusowa

    19 sierpnia 2020, 23:58

    My w domu mamy zupę ochrzczoną przez mojego męża "bagienko", jedna z ulubionych :)

    • Psikuska1986

      Psikuska1986

      19 sierpnia 2020, 23:58

      Oki no proszę jak pieknie😂😊

  • przymusowa

    przymusowa

    19 sierpnia 2020, 22:40

    Zupy robione "ze wszystkiego" są zawsze najlepsze:)

    • Psikuska1986

      Psikuska1986

      19 sierpnia 2020, 23:13

      Tak dokładnie... dzieci też zjadły pytają mama A jaka zupka 🙈🙈🙈 Nazywa się Misz-Masz😂😂

  • Janzja

    Janzja

    19 sierpnia 2020, 20:23

    Jadłospis mi się podoba wyjątkowo, ale bym jadła :D. Trener personalny nerwusek, eh.. przypadłości naszych czasów. Miałam trochę do czynienia z nerwuskami. Spokoju ducha :).

    • Psikuska1986

      Psikuska1986

      19 sierpnia 2020, 21:22

      Tak tylko spokój nas uratuje😊 Ale czasem kuzwa nie mogę ale co zrobić dlatego zabieram go na te wyciski bo i mi to pomaga i on się wygląda i zarazem wyciszy przed spaniem 😉i mamuska jest spokojna i zadowolona