Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Endorfiny, endorfiny.


Wczoraj bardzo przyjemny dzień, a właściwie pół dnia, bo pierwszą połowę przespałam. Przez ten tydzień chyba regeneruję siły na kolejne pół roku życia :) 

Menu z wczoraj:
śniadanie:jajecznica z cebulą, 1x chleb żytni z papryką
2 śniadanie: 3x wasa z twarożkiem i tuńczykiem
Obiad: makaron ze szpinakiem i fetą
Podwieczorek: kanapka z twarozkiem, mandarynka

Menu na dziś:
śniadanie: wasa z twarożkiem i tuńczykiem
2 śniadanie: musli z jogurtem
obiad: zupa jarzynowa
kolacja: jogurt naturalny, owoc
  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    20 lutego 2014, 18:08

    Bardzo ładne menu :)

  • Mata_Hari

    Mata_Hari

    20 lutego 2014, 11:42

    Też ostatnio pospałam. Czasem trzeba się tak zregenerować :))