Hej Robaczki :)
Nie, nie odpuściłam! Nie zamierzam, widać już pierwsze efekty po ciuchach! Yupi :)
Odpuściłam za to 3 dni z rowerkiem! Shit!! Miałam trochę zmartwień i problemów osobistych, ale są póki co zażegnane i dziś wsiadam i pedałuję...Spodziewam się, że po 3 dniowym odstępstwie będzie ciężko, ale znowu wpadnę w rytm :)
Śniadanie:
kawa z mlekiem
grahamka
serek Delikate lekki
kiełbasa żywiecka z indyka
pomidor
szczypiorek
Razem: 396 kcal
dorotamala02
29 czerwca 2015, 15:49Zaraz wpadniesz w rytm pedałowania:)))
Ptysiekkk
30 czerwca 2015, 14:18Endorfiny dały wczoraj o sobie znać :) Dziś powtórka. :)
Bezradna1995
29 czerwca 2015, 13:33Pedałuj, pedałuj :)
Ptysiekkk
30 czerwca 2015, 14:19Dziękuję za doping! :)