Maj minął: częste wyjazdy, brak diety, dużo pracy i obżerania się słodyczami. Nie było czasu na regularne ćwiczenia, a może to trochę z lenistwa.
No i wróciłam do wagi 75 kg. I brzuch urósł 3 cm.
Celem do końca maja było 70. Ostatni raz przesuwam termin, do końca czerwca musi być 70!!!
magdade
10 czerwca 2013, 11:31ja też zmieniam na 66 co miesiąc ;) i myślałąm, że w czerwcu zaobaczę ale jak będę się tak prowadziła to marne szanse ;) w tygodniu super a w weekend nadrabiam :/ jeśli motywuję odrobinę to bierzemy się za robotę!! :) udanego dnia!! ps. mi w schudnięciu pomagają tabelki, może pomyśl o takiej formie zapisu, wykreślaniu etc ;)
magdade
3 czerwca 2013, 18:51trzymam kciuki by się udało!! kopię w .upkę ;)