Lipiec minął i znowu nie udało się osiągnąć celu. Byłam tydzień w Szkocji, i przytyłam ze 2 kg przez tamtejsze jedzenie. Tzn. chciałam spróbować wszystkiego i tak się stało. Praktycznie cały lipiec nic nie ćwiczyłam. Bo mi się nie chciało!
Do końca czerwca się nie udało, lipca też nie, więc teraz znowu zmieniam cel: do końca sierpnia muszę dobić do wagi 70 kg. Tym razem nie jestem sama, odchudzam się razem ze znajomym. Może mi rywalizacja pomoże?
magdade
31 lipca 2013, 12:40mnie też się nie chciało ćwiczyć :/ a efekty widać hehe ;) trzymam kciuki za 70, to naprawdę nie może być takie trudne ;) wystarczy spiąć się i takie tam ;) może i mi się uda mniejszą wagę w sierpniu osiągnąć ;) powodzonka!!
OdPoniedzialku
31 lipca 2013, 11:27Ja tez mam cel 70kg :) powodzenia, uda sie!